- Po godzinie 16 otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze w części gospodarczej hotelu – informuje starszy kapitan Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.
Na miejscu okazało się, że pali się.. suszarka do ręczników. Spłonęły ręczniki, które znajdowały się w środku. - Praktycznie nie było ognia, ale wydobywał się gęsty, gryzący dym – mówi A. Ciosk.
Dym przedostał się do części mieszkalnej hotelu. Blisko 40 gości zostało ewakuowanych przed przyjazdem straży. Strażacy pomogli wydostać się kolejnym trzem osobom. Po godzinie 17. sytuacja została opanowana, strażacy wietrzyli pomieszczenia.
Nikomu nic się nie stało.
Komentarze (16)
Nie ma dymu bez ognia !! Główna zasada
Nie na temat ,ale ta okolica ,dziś pierwsza noc z przymrozkiem tylko patrzeć jak będą kolizje na zakręcowywaniach koło HL.
Jeśli pożar powstał od suszarki ręczników, to na pewno ten gość ze Szklarskiej Poręby w czarnej skórze, powykręcanych, śmierdzących pepegach, z denkami butelkowymi w oprawkach okularowych nie miał z tym nic wspólnego. On się nigdy nie myje i ręczników nie używa. Jest więc poza wszelkim podejrzeniem, choć powinno się go zamknąć z powodu fetoru, jaki roznosi.