Borowicka polana czeka na słuchaczy, którzy nie boją się zmiennej pogody, wiatru i preferują urokliwe nocne koncerty poezji śpiewanej, piosenki autorskiej. Sobotni koncert rozpocznie rodzimy zespół „W tym sęk”, mieszczący się w tradycyjnym nurcie piosenek z Krainy Łagodności. Na scenie pojawi się także Paulina Bisztyga, laureatka choćby nagrody im. Marka Grechuty, festiwalu FAMA i Piosenki Studenckiej w Krakowie. Do Borowic przyjechał także Piotr Bukartyk, artysta kabaretowy, autor piosenek rockowych i właśnie poezji śpiewanej. Na finał zagra zespół, którego przedstawiać specjalnie nie trzeba. „Raz dwa trzy” nie po raz pierwszy da koncert na borowickiej polanie. Zawsze jest gorąco przyjmowany przez publiczność w Borowicach.
Komentarze (7)
strazacy pewnie sie i tak opierdzielaja zamiast pilnowac
zostawcie strażaków, piątek byli wporzo, bramkarze też z kulturą ale konsekwentnie - tak trzymać! a marek dyjak rewelka głos. jeszcze go słyszę
brawa dla MZK dzięki nim nie można było bisować bo kierowca autobusu powiedział że jak za 15 minut odjeżdża bo rano musi do pracy jechać :) o to nasze miasto :)
zdjęcia żyleta;p
strażaków było dużo, tworzyli tłoczne grupy rozbawionych kolesi skutecznie porywających dziewczęta.
Wyglądało to źle. Apeluję stąd do organizatorów, aby pouczyli mundurowych, że kufel z piwem w dłoni umundurowanego strażaka to kardynalny błąd i chyba łamanie prawa.
Impreza super ale klimat psuli okupujący stoliki strażacy. Widziałem jak ludzie zwracali im uwagę.
Skandal!!!
strażak też człowiek
i czasami gasi
piwem pragnienie
na zamówienie
"gitara i" spoko. super atmosfera bez jakis bujek itd.moglo by zagoscic wiecej zespolow. a co do strazakow to pewnie ktorys ryszardowi odbil dziewczyne i musial skrtykowac ogul..nie ladnie ryszard a po za tym jesli widziales kufel z piwem to trzeba bylo podejsc i sie spytac co pije ten strazak bo inne napoje tez sa podobne do piwa..hehe pozdro;)