To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Dziewczynka potrącona przez samochód

Do zdarzenia doszło dzisiaj po godzinie 7. rano na ulicy Jeleniogórskiej w Mysłakowicach.

Dziesięcioletnia dziewczynka szła do szkoły. Przechodziła przez jezdnię, kiedy wpadła pod nadjeżdżającego renaulta megane, prowadzonego przez 68-letniego mężćzyznę. – Do potrącenia doszło na przejściu dla pieszych – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.

 

Kierowca był trzeźwy. Dziewczynka była przytomna, ale z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu została przewieziona do szpitala.

 

Policja ustala okoliczności tego zdarzenia, przesłuchuje świadków. Na miejscu jeszcze przez około dwie godziny będą utrudnienia w ruchu. Zablokowana jest główna droga już na wysokości dworca PKP (jadąc od strony Jeleniej Góry). Policja wytyczyła objazdy.

Komentarze (15)

Koło dworca PKP w Mysłakowicach jak to dumnie brzmi !!!,a dziewczynka? Wracaj do zdrowia,

od pewnego wieku badania psychotechniczne powinny być obowiązkowe, a i prawo jazdy nie powinno być bezterminowe. Wielu kierujących w tym wieku nie ma pojęcia o obowiązujących przepisach ruchu drogowego, a jedynie wydaje im się, że je znają. Więc czego tu wymagać od takich co to egzamin na prawko zdawali prawie pół wieku temu... przecież to była inna epoka...

bardzo młodzi kierowcy - często bez wyobraźni - za to z kretyńską fantazją, choć nie zdawali egzaminu "pół wieku temu" statystycznie powodują najwięcej wypadków ! We wsi Golejów był "kozak", który wieczorem wypijał 100 gram - by dodać sobie animuszu a potem jeździł drogą (w kierunku Jel. Góry) i z powrotem, popisując się przed krajanami ! Każda opona na jego aucie była innej firmy i w innym stanie. Wiek: dwadzieścia kilka lat !!! Brawo, brawo, brawo ...

To wina rodziców a dokładnie opiekuna dziewczynki który prowadził ją na autobus mógł ją bardziej przypilnować A kierowca nie jest niczemu winien bo to dziewczynka wtargnęła na drogę a kierowca nie zauważył może dlatego że wybiegła za mijającego się z pojazdem ciągnika .

Drogi XxX jeżeli jeden samochód się zatrzymuje aby przepuścić pieszego to drugi samochód jest zobowiązany się zatrzymać a nie jechać. Nie rozumiem co ma tu wina rodziców do przstrzegania bardzo prostych przepisów.

Byłem tam w czasie wypadku i mi świadkowie mówili,że dziewczynka wtargnęła na jezdnie ponieważ ciocia Ją zawołała.Sam już nie wiem,żal tylko tej kruszynki-oby jak najprędzej wróciła do zdrowia bez żadnych powikłań...

Czyżbyś był z rodziny sprawcy, albo co gorsza samym sprawcą? Tłumaczysz się jak ostatni debil.

[quote=jasne]Czyżbyś był z rodziny sprawcy, albo co gorsza samym sprawcą? Tłumaczysz się jak ostatni debil.[/quote]
ten koment miał być do XxX

moim zdaniem to wina rodziców dziecka ta ulica jest niebezpieczna nie od wczoraj a korona z głowy by nikomu nie spadła gdyby przeprowadził dziecko przez ulice. brak odpowiedzialności i wyobrażni rodziców poprostu

Cytat z innego źródła:
"Kierowca renaulta megane twierdził, że dziecko wtargnęło na jezdnię. - Jednak będący na miejscu zdarzenia asp. Dariusz Czerwonka z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji z Jeleniej Górze, powiedział, iż z informacji świadka wynika, że dziewczynka prawidłowo przechodziła przez drogę. Została przepuszczona przez kierowcę, nadjeżdżającego z kierunku Kowar i kiedy była już na drugim pasie, potrąciło ją auto jadące z kierunku Jeleniej Góry."

k****n z ciebie XxX pieszy jest święty na przejściu i w obrębie przejścia.Jak mógł nie zauważyć np. tego że jeden z kierowców się zatrzymał aby przepuścić pieszego ślepy jest czy co!.Mam nadzieję że sąd odpowiednio ukażę staruszka. Po 60 roku obowiązkowe badania lekarskie co 30 miesięcy dla wszystkich staruszków!

Osoba, która zatrzymała swoje auto, aby przepuścić dziewczynkę, udzielała jej później pomocy, natomiast sprawca nawet nie wyraził skruchy, ani żadnej inicjatywy - stał obojętnie i przyglądał się dziecku, które było zakrwawione. Stary, tępy i niebezpieczny dziad, który do samego końca nie czuł się winnym. Ona normalnie przechodziła przez jezdnię, gdy osoba jadąca od Kowar zatrzymała się, by ją przepuścić, a gdy doszła do drugiego pasa uderzył w nią ten k****n, który albo jest ślepy, albo zlasowało mu ze starości mózg.

XxX ma rację to wina niewychowania dziecka

Sam jesteś k****nem świadku za 5zł

Starych do zakładów zamkniętych lub eutanazja - na świecie powinni być tylko piękni i młodzi?
Jak ktoś jest ****em to niezależnie od wieku.
A badania lekarskie (i zaświadczenie za 100 zł) powinny być codziennie - przecież człowiek może być niewyspany, przemęczony, chory itp i wtedy nie powinien prowadzić.

A poważnie to statystycznie "dziadkowie" robią najmniej wypadków a kolejne "kwity" zwiększą tylko nasze koszty a nie poprawią bezpieczeństwo.