Drogi przejezdne, ale jest sporo stłuczek

– Od wczoraj doszło w naszym do ośmiu kolizji – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. – Przyczyną najczęściej było niedostosowanie prędkości do jazdy bądź nieuwaga – najechanie na tył innego pojazdu.

Przed godziną 8. rano 48-letnia kierująca pojazdem marki Skoda Octavia, jadąca w kierunku Szklarskiej Poręby na prostym odcinku drogi wyprzedzając inny pojazd, wpadła w poślizg i dachowała. Kierująca i pasażerka doznały ogólnych potłuczeń. Sprawczyni zdarzenia została ukarana mandatem i sześcioma punktami karnymi. Policjanci zatrzymali również dowód rejestracyjny pojazdu. Około godziny 8.00 w Kostrzycy także doszło do kolizji. – 34-letni kierujący piaskarką jadąc od strony Kowar na zwężonym i oznakowanym odcinku jezdni nie dostosował prędkości do warunków oraz nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 37-letniemu kierującemu land roverem – mówi rzeczniczka jeleniogórskiej policji. – Doszło do zderzenia. Sprawca ukarany mandatem i sześcioma punktami. Funkcjonariusze zatrzymali dwa dowody rejestracyjne.

Do dwóch niebezpiecznych zdarzeń doszło rano w regionie lwóweckim. Około godziny 7.35 w Chemieleniu na krajowej 30 kierująca daihatsu 39-letnia kobieta na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na przeciwległy pas jezdni i uderzyła w volkswagena. Niemal w tym samym czasie do podobnego zdarzenia doszło w Pasieczniku, na skrzyżowaniu krajowej 30 z drogą wojewódzką. – 30-letni kierowca mitsubishi wymusił pierwszeństwo i spowodował zderzenie z prawidłowo jadącym volkswagenem – mówi aspirant Mateusz Królak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim. – W obu tych zdarzeniach nikt nie ucierpiał, bo samochody z uwagi na warunki poruszały się powoli.

Droga na odcinku od Pasiecznika do Chmielenia przez kilkadziesiąt minut była zablokowana. Wszyscy kierujący, biorący udział w tych zdarzeniach, byli trzeźwi.

Podinspektor Edyta Bagrowska dodaje, że wszystkie drogi w regionie jeleniogórskim są przejezdne. - Warunki są trudne, ale można dojechać i na Kapelę i do Jakuszyc – mówi E. Bagrowska.

Policja radzi kierowcom ostrożną jazdę. – Jest ślisko i chwila nieuwagi może zakończyć się stłuczką. Lepiej jechać wolniej i się spóźnić do pracy czy na umówione spotkanie, niż spowodować stłuczkę i narobić kłopotów sobie i innym - dodaje.