Dotkliwa porażka KPR-u w derbach Dolnego Śląska

Przed własną publicznością „żółto – niebieskie” przegrywały 0:7. Pierwszego gola z rzutu karnego na swoje konto zapisała Aleksandra Tomczyk, z gry dopiero w 16. minucie Karolina Kunicka. Potem do siatki „Miedziowych” trafiła jeszcze tylko Małgorzata Jurczyk, stąd szokujący wynik 3:15.

Po zmianie stron, bez Joanny Załogi w składzie, której trener dał wypocząć przed ważną następną potyczką w Kielcach, szczypiornistki KPR-u zagrały trochę skuteczniej zdobywając 10 bramek. Druga połowa była jednak meczem Zagłębia kontra 16-letnia bramkarka Natalia Filończuk (znakomicie zastąpiła Martynę Wierzbicką). Najpierw wybroniła rzut karny, potem kapitalnie i skutecznie wiele razy interweniowała po kontrach wiceliderek Superligi.

Tylko dzięki Natalii mamy taki wynik, a nie jeszcze wyższy – przyznał trener KPR-u Michał Patuszko i dodał:- Ostatnio „Młoda” bardzo dobrze spisuje się w bramce i powoli wyrasta nam na tej pozycji na bramkarkę numer jeden.

W rewanżowym meczu jeleniogórzanki doznały porażki różnicą 18 goli. W pierwszej rundzie Superligi w Lubinie był totalny blamaż i kompromitacja KPR-u, stąd rekordowa przegrana różnicą aż 31 bramek (15:46).

W najbliższej, 22. kolejce rundy zasadniczej, 10 marca, jeleniogórskie piłkarki zagrają w Kielcach z Koroną Handball (beniaminek Superligi).

O drużynie KPR-u szerzej we wtorkowym numerze „Nowin Jeleniogórskich” (6 marca).