To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Do spalonego domu na pewno nie wrócą

Wolontariuszki przywiozły m.in. wózek dziecięcy.

– Mamy wózek, wanienkę, kołdrę, koce, talerze – mówią panie Agnieszka Olesińska i Magdalena Matuszewska, wolontariuszki z Jeleniej Góry. Przywiozły one dary dla rodziny z Nowej Kamienicy, która w pożarze straciła wszystko.

Kobiety miały cały bagażnik wypchany rzeczami dla pogorzelców. Jak mówią, to już drugi ich kurs z pomocą. Obie wcześniej prowadziły dwie akcje: przygotowywały paczki na święta i na Mikołaja dla rodzin potrzebujących w Jeleniej Górze. - Ogłosiłyśmy to na facebooku. Te akcje wypaliły bardzo dobrze, otrzymałyśmy mnóstwo darów. Paczki zostały rozdane ale dary nadal napływały – mówi pani Agnieszka. - Dlatego zebrałyśmy to wszystko i zawieźliśmy tym ludziom.

 

Dodają, że to nie koniec pomocy. – Spisałyśmy numery butów, jakie są potrzebne dzieciom. Postaramy się coś zorganizować.

Siedmioosobowa rodzina straciła dom w Sylwestra w wyniku pożaru. Wybiegli z domu tak, jak stali. Cudem uszli z życiem. Spaliło się wszystko: przedmioty codziennego użytku, ubrania, meble, dokumenty. W rodzinie jest czworo dzieci, trzy dziewczynki w wieku 3, 8 i 9 lat oraz 4-letni chłopczyk.

 

Pomoc pogorzelcom zaoferowało wiele osób. Wciąż jednak potrzeby są duże. Rodzina potrzebuje np. pralki automatycznej. Obecnie mieszkają u rodziców narzeczonego pani Katarzyny, ale oni mają starą pralkę tzw. Franię.

 

Jednocześnie trwają starania o przydzielenie mieszkania pogorzelcom. Do spalonego domu nie wrócą, nie ma szans na budowę nowego.

– Objęliśmy tę rodzinę szczególnym dozorem. Udzieliliśmy jej pomocy finansowej, dostali zasiłki: dwa razy po 6 tysięcy złotych – wymienia Wojciech Poczynek, wójt gminy Stara Kamienica. – Przyjmowane są też dary, gromadzimy dla nich sprzęt. Udzielamy pomocy prawnej w załatwieniu spraw spadkowych.

 

Gmina przygotowuje już lokal dla tej rodziny. – Będzie to mieszkanie w innej miejscowości gminy, o powierzchni w granicach 40-50 metrów kwadratowych – wymienia wójt.

Więcej na temat pogorzelców piszemy w „Nowinach Jeleniogórskich” nr 3/2014.

 

Kontakt w sprawie pomocy: sołtys wsi Nowa Kamienica – Grzegorz Matecki tel. 603 749 911, Fundacja Wioski Franciszkańskiej Janice 16, 59-623 Lubomierz, tel: 75 78 93 700, Agnieszka Olesińska, tel. 728 168 150.

wozek3.jpg

Komentarze (7)

Przestroga dla innych - należy ubezpieczać się.

Ciekawe, że takiego komentarza nie zobaczyłem pod WOŚP. Może, jeśli wszyscy ubezpieczą się od wszystkiego, to nie będą potrzebne żadne fundacje.

sori taka jest prawda...

12 tys.no i co z tego jak wszystko poszło na przelew gmina zamiast dawać pieniądze powinna im zapewnić lokum, ubrania potrzebne rzeczy a nie kase. Kasa przyszła poszła a to co oni dostaną i tak pewnie pójdzie na sprzedaż z tego co wiem to trzy lata temu też urodziło im się dziecko i też zostało oddane to jest taka maszynka do robienia dzieci może rząd by ją zatrudnił do zwiększenia przyrostu naturalnego.

Do Anonim123 ...może ruszył byś Pan/Pani kicio i sam coś zorganizował dla tych ludzi a nie wypisywał swoje przemyślenia ... są rodziną poszkodowaną. Umoralnianiem można zająć się po tym jak już zamieszkają w godnych warunkach. Pozdrawiam .

Wczoraj odbył się koncert kolęd zorganizowany na rzecz pogorzelców przez sąsiadów z gminy Stara Kamienica. Pomimo mrozu - było pięknie. Może to niewiele, ale choćby grosz, choćby uśmiech - każdy gest dobrej woli jest lepszy od nicnierobienia. Pozdrawiam Organizatorów.

W ARTYKULE MOWA O "NARZECZONYM PANI KATARZYNY" A PRZECIEZ PANI KASIA TO MĘŻATKA,.