
KPR musiał znaleźć jakiekolwiek rozwiązanie, aby móc walczyć o punkty z równymi sobie zespołami. W meczu drugiej kolejki, gdzie jeleniogórzanki grały z AZS Wrocław długo mówiono o nieplanowanej porażce. Już wtedy na szeroką skalę myślano o wzmocnieniach dla jeleniogórskiego klubu, lecz na zakup nowych zawodniczek tak i dziś brakuje pieniędzy – Sytuacja jest taka, a nie inna. Musimy działać, aby poprawić grę naszego zespołu. Sięgamy po takie, moim zdaniem najlepsze rozwiązanie – mówi wiceprezes KPR-u – Michał Matuszewski.
Pomysł zrodził się właśnie po porażce z AZS-em Wrocław, a pierwsze do reprezentowania barw KPR zgłosiły się Marta Oreszczuk i Małgorzata Jędrzejczak. Obie już są na sportowej emeryturze, ale doskonale pamiętają jak się gra w piłkę ręczną. Na wieści o powrocie byłych zawodniczek do drużyny pierwszoligowa trenerka - Dila Samadowa również zdecydowała się na grę w KPR.
- Dla niektórych to wielkie zaskoczenie, szczególnie występ Dili Samadowej. Mogę powiedzieć dla tych, którzy nie znają Dili, że to sportsmenka jakich mało. Rano biega, ćwiczy na siłowni i prowadzi naprawdę aktywny i przede wszystkim sportowy tryb życia. Myślę, że jest w stanie tak i pozostała dwójka zawodniczek pomóc jeleniogórskiemu zespołowi – kontynuuje M. Matuszewski.
Marta Oreszczuk, Dila Samadowa i Małgorzata Jędrzejczak wznowiły treningi miesiąc temu. Solidnie trenowały razem z pierwszą drużyną, a już jutro mają pojawić się parkiecie jako zawodniczki KPR-u i pomóc jeleniogórzankom w odniesieniu pierwszego ligowego zwycięstwa. – Te zawodniczki mają nam pomóc, ale nie oznacza to, że będą w pierwszym składzie. Ich pomoc w głównej mierze skupiać się będzie na defensywie, na zapewnieniu szczelnej obrony. Jest to pomysł jednorazowy, ale jeśli wypali nie ukrywam, że będziemy częściej sięgali po ten wariant gry – powiedział na koniec wiceprezes.
Komentarze (6)
a Wąs stanie na bramce :silly:
no kto by pomyślał....ale jaja:)
Kobiety nie robcie sobie wstydu,pamiętamy was jako dobrych zawodniczek.
Dowodzi to bezsilnosci zarzadu i sztabu szkoleniowego. Dziewczyny licze, ze bedziecie potrafily stanac do walki z czolowymi klubami ligi a nie tylko z ogonami tabeli.
Zawsze to duze wzmocnienie zespolu :) Szkoda ze nie u nas graja :( Trzymam Kciuki