Jak powiedział, audi podskoczyło na krawężniku i uniosło bardzo wysoko. - Było z 1,5 metra nad ziemią – mówi.
Tę wersję potwierdza policja. - Pojazd marki Audi był holowany przez peugeota. W pewnym momencie na tył najechał pojazd marki Honda – mówi sierżant sztabowy Lucjan Leśko.
Do zderzenia doszło dzisiaj ok. godz. 19.30 na ul. Lubańskiej., na prostym odcinku drogi. Poszkodowanego zabrała karetka i odwiozła go do szpitala. Wygląda na to, że miał sporo szczęścia w nieszczęściu. - Lekarz pogotowia powiedział, że obrażenia nie są groźne – mówi Lucjan Leśko. - Kierujący był przytomny, sam z nim rozmawiałem, opowiedział o tym zdarzeniu.
Kierowca czerwonej hondy uciekł z miejsca zdarzenia. - Mamy pierwsze cyfry z tablicy rejestracyjnej – mówi Lucjan Leśko. - Dwa radiowozy sprawdzają okolicę.
Ruch na ul. Lubańskiej przez ok. 2 godziny był zablokowany.
Komentarze (6)
A uciekł na nogach czy autem?
Gość z audi miał więcej szczęścia niż rozumu holować auto po nocy na lince szok pewnie świateł nie miał i nadle wyłonił się przed hondą którą jechał kolejny zapewne bez uprawnien kierowiec bojąc się konsekwencji dał nogę.przestroga dla innych jak nie umiecie się holować lepiej zostancie w domu
zasady logiki przemawiają za tym, że uciekł autem - gdyby pojazd porzucił na miejscu zdarzenia policja nie miałaby problemu z ustaleniem numeru rejestracyjnego (a nie tylko niektóre cyfry)...
Znam inne przypadki,np. auta kradzione.Ale tu masz racje nie doczytałem końcówki , zmęczenie.
ten dzwon byl chyba troche wczesniej,ale ewidentna winna tych baranow co holowali auto,mijalam ich :woohoo: auto holowane nie bylo ani oswietline ani oznakowane
jak maja dwie pierwsze cyfry rejestracji to po co jezdza po okolicy i traca benzyne,jak moga sprawdzic w komputerze co gdzie jak...czy moze u nas nie ma jeszcze CSI zagadki kryminalne Cieplic? :evil: