Można śmiało powiedzieć, że było to jedno z najciekawszych spotkań tej kolejki. Stawka tego meczu była ogromna, ponieważ obie drużyny walczą o utrzymanie w ekstraklasie. Początek był wyrównany, żadna z drużyn nie potrafiła wyjść na wyraźne prowadzenie. Dopiero po d koniec tej odsłony jeleniogórzanki przejęły inicjatywę i za sprawą szybko przeprowadzonych kontr wyszły na prowadzenie 11:8. Później podwyższyły wynik (15:9) i wydawała się, że z takim prowadzeniem zakończą pierwszą połowę. W końcówce popełniły kilka prostych błędów i ich przewaga stopniała do trzech bramek 15:12, co rozwścieczyło szkoleniowca KPR-u - Zdzisława Wąsa.
Po zmianie stron KPR grał rozważniej i skuteczniej. Świetnie w całym meczu spisywała się Sabina Kobzar - zdobywczyni 11 bramek dla KPR-u. Rywalki na początku tej odsłony były w stanie nawiązać walkę, ale wraz z upływem czasu popełniały coraz więcej prostych błędów, a to z zimną krwią wykorzystywały Agnieszka Kocela czy Monika Odrowska. Przewaga wzrosła do sześciu bramek (25:19) i powoli stawało się jasne, kto wygra w tym pojedynku. Wygraną pewnie przypięcztowała rezerwowa KPR - Natalia Popielarz, która zaraz po wejściu na parkiet zdobyła swoją bramkę. Ostatecznie KPR wygrał 26:20 i przedłużył nadzieje kibiców na utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Więcej na ten temat we wtorkowym wydaniu Nowin Jeleniogórskich.
KPR Jelenia Góra – SPR Olkusz 26:20 (15:12)
KPR: Kozłowska - Kobzar 11, Odrowska 5, Kocela 2, Dąbrowska 2, Załoga 2, Buklarewicz 2, Popielarz 1, Stanisławiszyn 1, Świdzińska, Rykaczewska, Muras.
Wśród olkuszanek najskuteczniejsza była Paulina Leszczyńska (6 goli)
Komentarze (2)
nie martw się od ciebie nie oczekują forsy mają na pewno sponsorów