Jeszcze w tym roku otwarty zostanie pięciogwiazdkowy hotel Green Mountain, w kolejnych miesiącach oddawane będą do użytku kolejne apartamentowce. Ruch Wzbudza to niepokój wielu właścicieli pensjonatów i hoteli, bo nowy typ usług turystycznych związany z wynajmem apartamentów jest bardzo konkurencyjny. W niedawnej kampanii wyborczej formułowano też obawy, czy Karpacz będzie w stanie zapewnić stosowną ilość wody do obsługi tak dużej ilości turystów. Osobną kwestią jest wydolność oczyszczalni ścieków w Mysłakowicach, która obsługuje kurort. Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza, jest przekonany, że z wodą nie będzie kłopotów. - Przecież w ubiegłym roku była dotkliwsza susza hydrologiczna niż w 2015 r. a wody nie zabrakło – mówi. Przekonuje, że w ostatnich latach w system dostarczania wody samorząd zainwestował ponad 2 mln zł, głównie w uszczelnienie instalacji. Kiedy brakuje wody w ujęciach przekierowywana jest do nich woda z innych źródeł. - Co do wydolności oczyszczalni, to KSWiK modernizuje obiekt w Mysłakowicach tak, aby był w stanie przyjąć znacznie większą ilość ścieków – mówi burmistrz.
Komentarze (29)
tak się kończy chciwość
A jak skończy Szklarska?Oczyszczalnia niewydolna ,spadki ciśnienia wody i gazu,kolejne apartamentowce rosną jak grzyby po deszczu.
tak samo
Co na rzeczce nie można zrobić tamy?
Ecoterroryści będą krzyczeć że rybki nie mogą pływać.
Czas zacząc budować spiętrzenia wody a nie kościoły.
Jestem biologiem i uważam, że nie ma na czym budować tamy. Aktualna zapora wysycha latem, a tworzenie kolejnego tego typu zbiornika byłoby tylko ze szkodą dla i tak wyniszczanej przez włodarzy miasta natury. Chciwość władz zniszczy to miejsce.
Nolgorm
Odkąd to biolog zna się na hydrobudowach?
Zaniechano budowy zbiornika w Młotach,za Kłodzkiem.
Co się stalo z 1300 młynami, elektrowniami, tartakami zasilanymi potokami, rzeczkami.
Jest zima topnieją śniegi to trzeba to uchwycić ,zmagazynować .
No cóż ,lepiej budować ołtarze z bursztynu, pomniki dla zboczków.
Drogi w Karpaczu już nie dają rady. W sezonie całe miasto stoi, nie ma miejsc parkingowych. Po co komu kolejne hotele?
Potrzeba prężnej kolei i parkingów. Do tego prawdopodobnie Karpacz musi już dojść do momentu kiedy potrzeba zorganizować komunikację miejską. Choćby był to jeden autobus jeżdzący w kółko ale jednak, bez tego ludzie będą musieli wciaż jeżdzić wszędzie własnym autem
Jak już to kolej zębata.
Po co hotele? . Przecież nie jest żadną tajemnicą że hotelarstwo to dobra pralnia lewej kasy.
"Przecież w ubiegłym roku była dotkliwsza susza hydrologiczna niż w 2015 roku..."-To chyba błąd w artykule, albo burmistrz się pomylił, albo nie wie co mówi i stara się zaklinać rzeczywistość.Po pierwsze-susza była nie w zeszłym, a w tym roku, a po drugie to nie była tylko wciąż jest.Wody gruntowe są na niższym poziomie jak były w 2015 roku o tej porze i się nie podnoszą, bo deszczu jak na lekarstwo, tak jak np. teraz, co z tego że wiszą ciężkie chmury od kilku dni, skoro pada z nich niewiele.Żeby burmistrz Karpacza czasem się nie zdziwił jak taki stan będzie w zimie, jak będzie niewiele opadów to już wiosna wystąpią problemy z wodą w Karpaczu.
Brawa dla prezydenta za stworzenie patologi w Karpaczu. Postawili Gołębiewskiego dużego molocha powiedzmy ok. jakby było mało powstaje wielkie osiedle apartamentowców na Wilczej Porębie gdzie z pięknej leśnej dzielnicy zrobili jeden WIELKI BETON!!! Brawa za głupotę włodarzy, chciwość nie zna granic a rzeką Łomnica płyną ścieki bo oczyszczalnia w Karpaczu nie wyrabia i za zanieczyszczania środowiska nikt kary nie płaci.
Najłatwiej jest przenieść problem za miedzę. Przez ostatnie lata jest właściwie regułą iż w rzece Łomnicy za przyczyna nadmiernego zrzutu nieczystości w Karpaczu płyną gęste i n nieoczyszczone, smoliste i śmierdzące, zabijające biologię tej rzeki ścieki. Temat wałkowany jest na okrągło. Podejmowane przez włodarzy decyzje maja podobno naprawić ten stan rzeczy. Pani Prezes KSWiK jednostronnie jesienią wypowiedziała umowę na odbiór i utylizację ścieków Karpaczowi. Bieg tego wymówienia trwa i skończy się w marcu 2019 roku Oczyszczalnia w Mysłakowicach jest przeciążona i nie przerobi więcej ścieków, a zgody na rozbudowę pomimo podejmowanych kroków niema. I całe szczęście, bowiem kosztem mieszkańców Mysłakowic Karpacz chce załatwić narastający u siebie problem . Przypominam o tym, bo cała dyskusja wobec powyższego jest jakby obok tematu. Władze Karpacza udają ślepego i głuchego i dalej wmawiają zupełna nieprawdę w sprawach tak dostępności wody jak i odbioru ścieków. A sprawa jest dla prokuratora.
I znowu będzie to samo !!! Od kwietnia do września w Mysłakowicach będzie okrutny smród !!!
W Mysłakowicach nie chcą podłączać domów do KSWiK a w Karpaczu podłączają kolejne hotele i pensjonaty gdzie przebywa tysiące ciągle rotujących się urlopowiczów !!!
Nie budujcie się w Mysłakowicach chyba, że domy będą bez okien i drzwi oraz wyposażycie je w urządzenia filtrowentylacyjne.
Trwają rozmowy KSWiK z władzami Karpacza na temat podpisania nowej umowy na odbiór ścieków.
Stara umowa została wypowiedziana, gdyż nie była korzystna, a Karpacz nie chciał zgodzić się na jej zmianę. Podczas rozmów Karpacz nadal nie zgadza się na zmianę ceny (podwyżka uwzględniające koszty inwestycji w oczyszczalni).
Co zrobi Karpacz ze ściekami po 1 marca?
Gdzie je będzie zrzucał?
Zgody może nie ma , ale firma robi swoje pozwolenie na budowę I etapu już odebrała , wykonawca wybrany. W ubiegłym tygodniu wszczęto procedurę administracyjna dla wydania pozwolenia dla II etapu (wisi w starostwie). Całość zadania ponad 30 mln . Tylko dla Karpacz .Bo dla Mieszkańców Myslakowic przepustowość jest nawet z nadmiarem . Tak wiięc tylko patrzeć jak dla mieszkancow Myslakowic stawka wzrośnie .Karpacz będzie miał Turystów a Myslakowice ścieki i wysokie opłaty za cudze ścieki. Ciekawe nie !
I znowu będzie to samo !!! Od kwietnia do września w Mysłakowicach będzie okrutny smród !!!
W Mysłakowicach nie chcą podłączać domów do KSWiK a w Karpaczu podłączają kolejne hotele i pensjonaty gdzie przebywa tysiące ciągle rotujących się urlopowiczów !!!
Nie budujcie się w Mysłakowicach chyba, że domy będą bez okien i drzwi oraz wyposażycie je w urządzenia filtrowentylacyjne.
Brawo, to jak będzie fetor i smród to nikt działki w Mysłakowicach nie kupi.A przy rosnących cenach ścieków i wody firmy uciekną z działalnością do innych Gmin .Co to się dzieje?
I znowu będzie to samo !!! Od kwietnia do września w Mysłakowicach będzie okrutny smród !!!
W Mysłakowicach nie chcą podłączać domów do KSWiK a w Karpaczu podłączają kolejne hotele i pensjonaty gdzie przebywa tysiące ciągle rotujących się urlopowiczów !!!
Nie budujcie się w Mysłakowicach chyba, że domy będą bez okien i drzwi oraz wyposażycie je w urządzenia filtrowentylacyjne.
Klęska obfitości.
No to mamy w Mysłakowicach problem. Szkoda tylko że zainteresowani dowiadują się ostatni.
Dokładnie... jak życie pokazuje nikt nigdzie nie mówi prawda... Mieszkańcy Mysłakowic obudźcie się..
Jak ktoś się nie interesuje swoim miejscem zamieszkania , to nie wie.Było wiele spotkań wiejskich podczas których informowano mieszkańców o problemie. Również nałamach NJ24 i jelonki pisano o tym problemie.
Nie na sie czym chwalic. Apartamentowce rozliczane w kwestii podatkowej w magiczny sposob wnoszą do budżetu miasta znacznie mniej niz oficjalne obiekty hotelowe. A te z kolei dostana po d****. Korki i problemy komunijacyjne, zamiast urokliwego gorskiego miasteczka wszedzie beton. Wladze zaslepione same strzelaja sobie w kolano i niszcza dobro kultury, jakim jest chroniony uklad urbanistyczno- architektoniczny karpacza.
Chyba warto aby się ktoś tą modernizacją za miliony zainteresował, czemu mieszkańcy Mysłakowic maja płacić za ścieki KARPACZA , A GDZIE JEST WÓJT? Czemu nie broni interesu mieszkańców? Czyje interesy reprezentuje?
Obecny burmistrz Karpacza żyje teraźniejszością a przyszłość go nei interesuje. To , z Karpacza zrobi się miejsce obrzydliwe do mieszkania i z tłumem ludzi i samochodów i z tego powodu zanieczyszczone do granic możliwości to już nikt nie mówi. A po drugie zrobią sąsiednie Mysłakowice gnojownikiem tego miasteczka apartementowców zwanego Karpaczem. Karpacz był kiedyś miejscowością górską , ze świeżym powietrzem, z uroczymi knajpkami i budami z lokalnymi wyrobami. Teraz to jedna wielkie osiedle i zgraja lanserków wrocławskich czy warszawskich. Jak zwykle niszczy się coś co jest fajne na rzecz obwiesiów miejskich.
Tylko po co te kolejne 1000 miejsc ? Karpacz zapełnia się tylko dwa razy w roku na sylwestra i w majowy weekend. Dróg nie przybywa, góry nie są z gumy, o małym centrum nie wspominając. W sumie to już nie mam pretensji do Jęcka, ludzie znów go wybrali czyli sami sobie gotują los. Niech turyści utkną w korkach ale widać, że lubią w nich stać. Trzeba szykować lawetę na pierwsze stłuczki .
A kto będzie pracował w tych molochach?Z tego co mi wiadomo brakuje ludzi do pracy w już istniejących hotelach,może być że i obywateli Ukrainy braknie.
Nic się nie martw, będą roboty no może w ostateczności samoobsługa.