I tym razem Ryszard K. podawał się za lekarza – ginekologa, który potrzebował pieniędzy. Udało mu się namówić pewnego mężczyznę do udzielenia mu pożyczki w wysokości 18 tysięcy złotych, którą miał oddać po dwóch miesiącach z odsetkami - w sumie 24 tysiące. Pożyczkodawca był przekonany, że ma do czynienia z lekarzem, który wywiąże się z umowy, więc bez obaw jeszcze tego samego dnia przekazał Ryszardowi K. umówioną kwotę.
Zabezpieczeniem wykonania umowy pożyczki był zastaw na samochodzie, którego współwłaścicielem był Ryszard K. Gdy nie wywiązał się on ze zobowiązania, przekazał pożyczkodawcy dowód rejestracyjny auta. Niedługo po tym złożył jednak w urzędzie miasta wniosek o wydanie wtórnika tego dowodu twierdząc, że poprzedni mu się spalił.
Współwłaścicielem auta, na którym ustanowiony był zastaw, była matka oskarżonego. W sądzie mężczyzna tłumaczył, że matka bez jego zgody sprzedała auto i nie przekazała należnej mu części kwoty uzyskanej ze sprzedaży. Ryszard K. wyjaśniał także, że chciał oddać pożyczkę z pieniędzy, które z kolei miała oddać mu znajoma. Wcześniej miał jej pożyczyć 300 tysięcy złotych. Twierdził także, że mężczyzna, od którego wziął pożyczkę źle zrozumiał jego słowa, gdy ten wyjaśniał, czym się zajmuje. Twierdził, że z opowieści, że będzie chciał założyć dom pomocy społecznej, dom spokojnej starości, pożyczkodawca miał zrozumieć, że Ryszard K. planuje prowadzenie kliniki ginekologicznej.
Sądu jednak nie przekonały te tłumaczenia. Dał on wiarę pokrzywdzonemu, który zeznał, że Ryszard K. w bardzo przekonujący sposób mówił o tym, czym się zajmuje i jakie ma plany i możliwości.
Gdy termin zwrotu pożyczki mijał, a pożyczkodawca zaczął upominać się o zwrot długu, Ryszard K. nawet nie wspomniał, że ma jakieś trudności, np. w odzyskaniu swojej wierzytelności od znajomej (jak później mówił w sądzie) lecz starał się opóźnić działania wobec mężczyzny – informował go, że już dokonał wpłaty uzgodnionej kwoty, lub też, że zrobi to na drugi dzień.
Od chwili zaciągnięcia pożyczki minęły trzy lata, a Ryszard K. zapłacił pożyczkodawcy tylko odsetki za dwa miesiące od zawarcia umowy. A i to uczynił po terminie. Sąd uznał, że już w chwili zaciągnięcia zobowiązania oskarżony nie miał ani możliwości finansowych, ani tym bardziej zamiaru zwrotu pożyczki. W 2002 roku mężczyzna był karany przez sąd w Poznaniu za podobny występek.
Sąd uznał, że społeczna szkodliwość czynu mężczyzny była ponadprzeciętna. Swoim działaniem przysporzył on sobie korzyść majątkową w istotnej wysokości. Okolicznością obciążającą oszusta jest też dotychczasowy jego tryb życia. Mężczyzna popełnia przestępstwa od 1978 roku, był wielokrotnie za nie karany, a ostatni raz przebywał w więzieniu do 2007 roku.
Ostatni wyrok nie jest prawomocny, Ryszard K. złożył apelację.
Komentarze (15)
na polityka JG
I bym został prezydentem no może premierem.Bylo dodać
hahaha no tak, a czy ponadprzeciętną szkodliwością nie jest oczekiwanie za na dwa miesiące pożyczonej kwoty 18 tys, 6 tys odsetek?? to przecież ponad 200% w skali roku... i najjaśniejszy sąd tego nie zauważył, w tym żadnej szkodliwości społecznej nie dostrzegł?? aaaa.... i nie żałuję ani jednego, ani drugiego drania, obaj są siebie warci... jeden chciwy, drugi kanciarz..
Na pewno nie trafi, bo jeleniogórscy sędziowie nie potrafią nawet porządnie orzekać w sprawie wykroczeń drogowych, a co dopiero oszusta. Ostatnio unikając wypadku drogowego zjechałem na przeciwległy pas ruchu przekraczając linie ciągłą. Policjant widząc to wystawił mi mandat, a mądry sędzia się do tego przychylił. Tak więc następnym razem trzeba z premedytacją "bić".
znowu Rysio vel Marek, z Pułaskiego w Cieplicach, srebrny Saabik na mamusie, garniturek za pożyczone i jakos to się kręci...20 złotych mi oddaj cieciu!!!
Odsetki są widoczne w dniu podpisania umowy,jeżeli klient się na nie zgadza nawet na 6000 to jego prywatna sprawa!!! Każdy kto zawiera umowę to wie co ma pózniej płacić więc co Ci do odsetek są jaki są!!!!! To jest tylko prywatna sprawa zaciągających pożyczki :)
to groźny oszust... kantuje, a nawet usiłuje leczyć ludzi... Ryszard K to wrzód na ciele społeczeństwa... powinien zaliczyc dożywocie!!!
to Ryszard vel Marek z Cieplic zakała okolicy i całej Polski
http
poczytajcie http
http
Oszust udawał ginekologa. Ryszard K. udawał ginekologa
www.fakt.pl › Wydarzenia ›
TU JEST JEGO FOTKA.... OSTRZEGAJCIE INNYCH