To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Czy grozi nam choroba brudnych rąk?

Czy grozi nam choroba brudnych rąk?

Wirus zapalenia wątroby typu A czyli tzw. żółtaczka pokarmowa rozwija się za naszą granicą. Kilka zachorowań stwierdzono już w Czechach. Jeleniogórski sanepid rozesłał ostrzeżenia przed tą chorobą.

Otrzymały je jeleniogórskie szkoły. Komunikaty o chorobie zawisły też w jeleniogórskich przychodniach. - Chcemy, by informacje dotarły do jak największej liczby ludzi – mówi Ewa Czyżewska, dyrektor Sanepidu w Jeleniej Górze. W Czechach i na Słowacji stwierdzono już kilka zachorowań.

Jak mówi Ewa Czyżewska, w Jeleniej Górze na razie jest spokój, ale akcja ma charakter profilaktyczny. - To choroba przenoszona przede wszystkim drogą kontaktową - mówi. - Rozwija się tam, gdzie nie jest zachowana higiena. Stąd nazywana jest chorobą brudnych rąk. Dlatego apelujemy o zachowanie należytej higieny.

Przed zachorowaniem może nas ustrzec częste mycie rąk, przed jedzeniem i po wyjściu z toalety. - Kuszą nas owoce i warzywa na straganach. Trzeba pamiętać, aby umyć je przed zjedzeniem – mówi Ewa Czyżewska.

Żółtaczka typu A to choroba przewodu pokarmowego. Nie prowadzi do śmierci, jest jednak bardzo uciążliwa. No i niszczy wątrobę. - Wiążą się z nią biegunki, gorączka, bóle brzucha – mówi dyrektorka sanepidu.

Choroba może wkrótce dotrzeć do naszego regionu. - Choroby nie znają granic – mówi. - Co prawda zagrożenie nie jest duże, ale lepiej się chronić.

W naszym regionie żółtaczka pokarmowa występuje niezwykle rzadko. Ostatni przypadek zachorowania zanotowano w 1996 roku. - I oby tak zostało – mówi Ewa Czyżewska.