Czwarta porażka KPR-u w Superlidze

Cztery minuty przed końcową syreną, po golu Oli Oreszczuk jeleniogórzanki przegrywały 18:20. Końcówka spotkania należała jednak do faworyzowanych akademiczek. Podopieczne trenerki Anity Unijat po serii 6:2 odnotowały szóste z serii ligowe zwycięstwo w ekstraklasie i aktualnie zajmują trzecie miejsce w tabeli – 18 pkt, bramki 217:193. Dla ekipy z Koszalina najwięcej, osiem goli, strzeliła czwarta w klasyfikacji najlepszych strzelczyń Superligi Romana Roszak.

Uradowany drugi trener AZS Energi Waldemar Szafulski podkreślił, że o końcowym wyniku i sukcesie, zwłaszcza w drugiej części meczu, zadecydowała motoryka i większe doświadczenie przyjezdnych szczypiornistek.

Trener pokonanych Michał Pastuszko żałował, że przy remisie, nawet prowadzeniu KPR-u, przede wszystkim zabrakło „zimnej głowy” i skuteczności. Piłkarki z Jeleniej Góry nie wykorzystały czterech rzutów karnych i zmarnowały kilka tzw. stuprocentowych sytuacji na zmianę wyniku i wygraną.

W następnej kolejce Superligi (28 października), zespół KPR-u znów powalczy z zespołem z górnej części tabeli, w Gdyni z Vistalem (4.lokata).