To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Cztery bramki na 60-lecie prezesa

Cztery bramki na 60-lecie prezesa


Aż cztery bramki zaaplikowali Czarnym Lwówek podopieczni Tomasza Lizaka w spotkaniu I rundy piłkarskiego Pucharu Polski. Był to wspaniały prezent dla prezesa – Tadeusza Dudy, który wczoraj obchodził swoje 60. urodziny. Oprócz zwycięstwa, biało-niebiescy podarowali coś jeszcze.

ZOBACZ ZDJĘCIA

„Panu Tadeuszowi Dudzie za zajęcie I miejsca na 60-tym etapie życia” z tymi słowami na pamiątkowej tabliczce zwrócili się piłkarze Karkonoszy przed pojedynkiem z Czarnymi Lwówek.

- Życzyliśmy przede wszystkim zdrowia i abyśmy wspólnymi siłami zdołali awansować do III ligi. Chcieliśmy dać prezesowi innym prezent niż dostawał do tej pory, stąd ta pamiątkowa tabliczka ze słowami uznania – mówił napastnik Karkonoszy – Marcin Krupa.
- Chciałbym przeżyć jeszcze jedną sześciedziesiątkę. Może uda mi się dodać kolejną do tej, którą mam – mówił żartobliwie, lecz ze łzą w oku wzruszony prezes.

Oprócz tego prezentu piłkarze podarowali, również zwycięstwo z rywalem z okręgówki. Do przerwy biało-niebiescy prowadzili 2:0. Pierwszą bramkę strzelił Konrad Kogut, który świetnym dryblingiem oszukał obrońców Czarnych i w sytuacji sam na sam nie dał szans Dawidowi Wawerowi. Drugą bramkę gospodarze strzelili sobie sami. Po dośrodkowaniu Pawła Walczaka, obrońca Lwówka chcąc wybić piłkę trafił do własnej bramki. Karkonosze kontrolowały przebieg tego spotkania.

Rywale tylko w pierwszych minutach tej połowy byli groźni, ale nie przekładało się to na zdobycz bramkową. Na początku drugiej połowy Tomasz Lizak dokonał dwóch zmian. Za Jacka Kołodziejczyka do gry desygnował Dominika Kika, a za Łukasza Kowalskiego wystawił Macieja Wojtasa.

Ten ostatni po 20. minutach gry, gdzie w międzyczasie miał dwie świetne okazje, został ewidentie faulowany w polu karnym przez Wawera i sędzia spotkania - Zbigniew Mateuszów bez wahania wskazał na wapno. Skutecznym egzekutorem okazał się Mateusz Durlak, który strzelił mocno i precyzyjnie. Pięć minut później na strzał z głębi pola zdecydował się Krupa i ku zdziwieniu piłkarzy Czarnych piłka wpadła do siatki tuż obok bramkarza. Na boisku pojawili się jeszcze młodzi zawodnicy – Bartosz Gęca i Mirosław Gałuszka i obaj całkiem nieżle zaprezentowali się przed swoim szkoleniowcem.

- Spodziewaliśmy sie, że będzie trudniej, ale od pocątku do końca kontrolowaliśmy grę i zaslużenie wygraliśmy. Dopóki Czarni nie stracili gola to grali dobrze, ale później popełniali już sporo błędów, które wykorzystaliśmy – powiedział po spotkaniu strzelec ostatniej bramki.

Czarni Lwówek Śląski - Karkonosze Jelenia Góra 0:4 (0:2) ZOBACZ ZDJĘCIA

Bramki - 20min. Kogut, 24min. Bowszys (samobójcza), 75min. Durlak, 80min. Krupa.
Żółte kartki: Sikora, Han.

Czarni - Wawer - Grabkowski, Sikora, Skolimowski, Bowszys, Kostera (35min.Włodarek), Faliński, Ł. Skolimowski (46min. Zatylny), Karasiński, Masalski, Myśków.
Karkonosze - Dubiel - Wawrzyniak, Walczak, Polak, Jurkowski, Kogut (65min.Gałuszka), Kowalski (46min. Wojtas), Han, Durlak (75min. Gęca), Krupa, Kołodziejczyk (46min. Kik).