To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Czarna seria Turowa

Czarna seria Turowa

W meczach ligowych PLK zgorzeleccy koszykarze nie potrafią wygrać z włocławskim Anwilem. W sobotę znów doznali porażki 80:88 (22:24, 23:19, 14:24, 21:21). To już dziesiąta w tym sezonie strata punktów wicemistrzów Polski. Anwil został nowym liderem, ale Asseco Prokom Gdynia ma jedno spotkanie zaległe.

Podopiecznym trenera Andreja Urlepa nie pomogły skuteczne rzuty z różnych pozycji Justina Graya (łącznie za 34 punkty, 6 x 3) i mocno pilnowanego Michaela Wrighta (18 pkt.). O zwycięstwie zespołu nowego trenera reprezentacji Igora Griszczuka zdecydowała trzecia kwarta.

- Cieszymy się z wygranej, bo z Anwilem chcę osiągnąć jak najwyższe miejsce w tabeli – powiedział Białorusin. - Przed meczem z Turowem zrobiłem bardzo dobre rozeznanie. Moi zawodnicy byli przygotowani na to, co zagra zespół rywali.

W Turowie brakuje dobrego rozgrywającego, nie strzelca, tylko organizatora gry. W próbach szybkiego ataku brunatnych, przechodzenia z własnego pola obrony pod kosz przeciwnika dwoma lub jednym podaniem, brakuje precyzji. Choć na parkiecie kibice Turowa obserwowali twardą walkę, trudno zwyciężyć, gdy punkty zdobywa dwóch koszykarzy.

Najbliższa konfrontacja turowian w środę, 17 bm. w Słupsku z Energą Czarnymi.