– Otrzymałem właśnie informację, że bilety zostały odnalezione – powiedział nam wczoraj po południu Tomasz Januszka. Chodzi o wejściówki na Mistrzostwa Świata w lotach narciarskich, które odbędą się w dniach 14-15 marca w Harrachovie. Ma w nich wystąpić m.in. podwójny złoty medalista igrzysk olimpijskich w Soczi Kamil Stoch. Zainteresowanie polskich kibiców jest spore.
Przypomnijmy, biuro Almar, które jest oficjalnym punktem sprzedaży, pod koniec lutego wysłało listem poleconym, priorytetem, 58 biletów do swojego klienta w Kole. Do Koła dotarła jednak tylko faktura, bilety zaginęły. Koperta nosiła wyraźne ślady otwierania. T. Januszka próbował interweniować na poczcie, ale powiedziano mu, że przesyłka nie była ubezpieczona i że... dotarła do odbiorcy.
Pytaliśmy pocztę, jak to możliwe, że ktoś otworzył kopertę. Pierwszego maila z pytaniami wysłaliśmy w piątek, ale pozostałą bez echa. Pytania ponowiliśmy w poniedziałek. We wtorek z biura prasowego otrzymaliśmy informację, że... przygotowywana jest odpowiedź. W środę bilety się znalazły.
– Ktoś na poczcie znalazł je w swoim biurze. Co za przypadek – ironizuje T. Januszka. – Na szczęście, poczta przekazała informację o biletach firmie Eventim w Polsce, ta przesłała ją swojemu imiennikowi w Czechach. Czeski Eventim z kolei przekazał informację organizatorom zawodów.
– Jeszcze nie wiem, kiedy te bilety z powrotem otrzymamy – mówi Tomasz Januszka. - Najważniejsze, że zostały zabezpieczone i że nikt nie będzie próbował sprzedać ich na czarnym rynku i zarazem oszukać kupujących – mówi. Część z nich zostało już zablokowanych i nabywcy nie weszliby na zawody. Wkrótce będzie można je odblokować.
Komentarze (11)
poczta niewinna, za to winny nadawca co przesyłkę źle przygotował... sie samo odkleiło na poczcie
POczta POlska to taka enklawa komuny, że szkoda gadać
Poczta Polska w Jeleniej Górze działa tak jakich zatrudnia ludzi. Jak zrezygnujesz z przynoszenia emerytury do domu i założysz sobie np. konto to nie licz że jakakolwiek przesyłka zostanie ci dostarczona. Zawsze będziesz miał avizo w skrzynce, choćbyś nawet otworzył listonoszowi drzwi domofonem. Nie generalizuję ale tak przynajmniej jest z listonoszami w centrum.
U mnie jest tak samo. Bezczelny listonosz wykumał że rano jestem w domu i za każdym razem dzwoni do mnie żeby mu drzwi otworzyć, bez względu na to że jestem w domu i tak mam awizo w skrzynce...
U mnie jest tak samo,listonosz spał z moją żona,a potem zostawił awizo..
A tam było jak byk napisane-zapisz sie do partii,będziesz miał lepiej jak w komunie..
I zostałem wojewodą,a co ?
Janek, na przyszłość to ślij kurierem i ubezpieczone!
A bo to pierwszy raz otwierali koperty...jakieś konsekwencje będą wyciągnięte, czy jak już się odnalazły, to po sprawie?
Poczta powinna wyciągnąć konsekwencje z całego tego zamieszania, chociaż w takiej dużej firmie zawsze znajdzie się jakaś czarna owca- na szczęście tym razem wyjaśniło się pozytywnie.
Policja już chce zamykać sprawę, ale przecież ktoś te bilety wyciągnął z przesyłki.
Duża zasługa artykułu, który się ukazał w nj.
Janek, ale ci sweet focie cyknęli LOL
Przed Bożym Narodzeniem wysłałam do Niemiec w dużej kopercie wyszywaną kartkę świąteczną i turystyczne foldery i też nie doszły. Ale to był zwykły list priorytetowy i nie ma jak reklamować, a żal i niesmak pozostały.