
Obecnie targowisko utrzymuje to około 150 małych firm. Przez długie lata było zapomniane i pozbawione infrastruktury. Jednak niedawno nakładem kilkuset tysięcy złotych z kasy miejskiej, na tyłach placu, wybudowano przepompownię i studzienki kanalizacyjne, wybetonowano też parking. Dzięki temu w miejscu gdzie zwykle ściekała cała woda i tworzyło się błotne jezioro, jest teraz miejsce dla samochodów. To również wielkie ułatwienie dla osób niepełnosprawnych, które mogą spokojnie wjechać i zjechać z targowiska.
Teraz dzierżawca planuje kolejne . – W pierwszej kolejności chcemy założyć linię energetyczną oraz ogrodzić i oświetlić cały plac – powiedział Kazimierz Wilk – Temu miejscu należą się inwestycje, a miasto tylko na tym skorzysta.
W dalszej przyszłości na targowisku ma stanąć bankomat. Jeśli władze miejskie zaakceptują te plany, prace ruszą na wiosnę przyszłego roku.
Komentarze (7)
...targowisko,,, niech sobie będzie, z własnym parkingiem a nie zapchanym przy Biedronce, gdzie nie można podjechac na zakupy i do bankomatu. dziwię się właścicielom marketu że pozwalają odstraszac klientów...
Sorry , ale targowisko było tam dużo wcześniej niż kolejna Biedronka. Której jedynym plusem jest to ,że można łątwo z jej parkingu wejść na targowisko.
ten rynek to porażka cenowa. Ceny często wyższe nawet o 70gr na produkcie niż w Lidlach, Biedronkach czy Rondzie na przeciwko. Mówię o produktach takich jak mleko, margaryna do pieczywa itd.
Takie targowiska rodzimych produktów są na całym świecie. Tu mamy polskie warzywa, sery, jaja ,mięso co mają smak i zapach ,i po których brzuchy nie bolą. Mamy od września w szkołach karmić dzieci polskimi owocami i warzywami. Cieszy mnie ,że nareszcie dotarła mądrość ludowa do głów polityków i jeszcze rolnicy w Polsce produkują żywność. Jak wyprodukują w małych ilościach to gdzie mają sprzedawać. Właśnie na takich targowiskach jak to na Zabobrzu.
;) ;) ;) :( :( :( Wróżka ???!!!! Ty bardzo się mylisz odnośnie warzyw. Kupcy mają blisko do Legnicy ,a tam jako oddział Targ-Piastu z Wrocławia , są takie same produkty wrzywne jak we Wrocławiu i w 90% pochodzenia zagranicznego nafaszerowanego chemią, lecz bez jednego ze związków / został zakazany przez Unię ,i zdaje się smakowo i optycznie że jest OK / . 10% to dopiero są produkty Polskie: młoda marchew, młode buraczki chrzan , mniej nafaszerowana sałata, nafaszerowane jabłka które nie trafiły na rynek Rosyjski, Ukraiński, lecz były składowane dla tych potrzeb transportu. Jedna rada to zakup od prawdziwego działkowicza i rolnika Polskiego , którego poznasz tylko i wyłącznie po dłoniach - mają specyficzne bruzdy- pory wynikłe z cieżkiej nieopłacalnej pracy w tym kraju.Zanim coś stwierdzisz to posiądź wiedzę i słuchaj gawęd rolników na placach targowych , bo ci co handlują na targowisku to tylko handlarze nie wrażliwi na dolegliwości klienta. Tu tylko i wyłącznie chodzi o : byś wyciągnął portfel i raczył zapłacić za niby produkt Polski, ot cała prawda ale tylko w tej części. By posiąść aspekty całości trzeba w tym siedzieć, tak jak ja.
:dry: :dry: :dry: :dry: Szalona pani Wróżko!!!! te stwierdzenia to chyba wynikły z głodu, nieprawdaż ??
Czasem kupuję na targowisku. Handlowcy -nie handlarze są to "Ostatni mohikanie".