
- Podjęliśmy taką decyzję, bo chcemy uratować te budynki – mówi Andrzej Antoń z PCK w Warszawie. - One są w coraz gorszym stanie, wymagają pilnego remontu. Czerwony Krzyż nie ma pieniędzy na ich utrzymanie. To główny powód, dla którego podjęliśmy taką decyzję.
Dodał, że podobny los spotka też inne obiekty w Polsce, m.in. ośrodek w Legnicy. Przyznaje też, że PCK potrzebuje pieniędzy na działalność statutową. - Nie otrzymujemy żadnej dotacji z budżetu państwa – zaznacza Andrzej Antoń.
Tyle, że w cieplickim ośrodku jeleniogórski PCK prowadzi przez cały czas działalność. Wydawane są tam paczki dla dzieci z rodzin potrzebujących, są szkolenia z pierwszej pomocy, spotykają się tam honorowi krwiodawcy, działa świetlica środowiskowa. Nie wiadomo, dokąd wolontariusze i uczestnicy tych akcji mają się przenieść. PCK w Jeleniej Górze dysponuje jedynie niewielkim biurem przy ul. Teatralnej. Nie ma szans, by organizować tam działalność świetlicy czy spotkania honorowych dawców krwi. - Szukamy nowego miejsca na tego typu działalność, ale nie jest łatwo – przyznaje Martyna Klementowska, zajmująca się szkoleniami unijnymi w jeleniogórskim PCK.
Może się okazać, że przenosiny nie będą takie pilne. Oferty w sprawie zakupu ośrodka były przyjmowane do końca kwietnia. Jak mówi Andrzej Antoń, nikt się nie zgłosił. - Być może jeszcze wpłyną jakieś oferty nadesłane pocztą – mówi. Dodał, że PCK jest otwarty na propozycje, nie musi być to transakcja za gotówkę. - Jeśli ktoś zaoferuje, że będziemy mogli korzystać z części tych budynków, w zamian np. za rozłożenie kwoty na raty, możemy podjąć takie rozmowy – powiedział.
Komentarze (5)
Teren wraz z budynkami wymaga naprawdę dobrego gospodarza. Jak tam jest to tu można zobaczyć:
http://wroclaw.hydral.com.pl/test.php?obiekt=8118
http://wroclaw.hydral.com.pl/8119,obiekt.html
PCKa upada ponieważ wszelkie dotacje przejmuje Caritas .PCK przeżyło IIwojnę ,PRL,a zostało dobite w III i IV RP.Przed 2 laty wspomagaliśmy odzieżą i żywnością ten ośrodek w Cieplicach.Na świecie Czerwony Krzyż działa razem z islamskim Półksiężycem .
Miliony znalazły się aby remontować budynki pocysterskie po skończeniu oddadzą Pijarom .Jednak p. Goryszewski miał racje.
Przy całym szacunku dla dokonań PCK obiekty przy ulicy PCK są za duże dla tej organizacji. Nawet gdyby "ktoś" wyremontował wszystkie budynki, wyposażył to koszty dalszego utrzymania w należytym stanie tych pieknych secesyjnych budynków byłyby ogromne!
Szkoda tylko, że od lat zarządzający ośrodkiem poprzez brak pomysłu przysłużyli się temu, że budynki są w takim właśnie stanie. Niewątpliwie mają potencjał (budynki, nie zarządzający!) i wystarczyło troszkę pomyśleć, a obiekt mógłby zarabiać na siebie sam (przynajmniej częściowo). Jeśli ktoś uważa, że "nie jest łatwo" to może powinien zastanowić się nad rolą jaką pełni w tej fantastycznej organizacji i zająć się mniej trudnymi zadaniami... O ile mi wiadomo również fundusze unijne stwarzają szanse w takich sytuacjach (oczywiście jeśli ktoś ma konkretny pomysł i plan na jego realizację), ale najwidoczniej szkolenia i praktyka to dwie odrębne sprawy. Wielka szkoda, ale mam nadzieję, że nowy właściciel doceni to co ma i zadba o budynki i otoczenie.