Ciepliczanie wreszcie "zalinkowani"

Pani przewodnicząca wyżaliła się prezydentowi miasta, że takie obiecanki i zwodzenia słyszy od kilku miesięcy od naczelniczki wydziału promocji urzędu Katarzyny Młodawskiej.

- No, jeśli umieszczenie linku na stronie to rzeczywiście jakaś bardzo skomplikowana czynność – bo nie znam się na tym – to może urząd powinien zatrudnić większą ilość informatyków, jeśli obecnie pracujący nie nadążają z pracą – M. Turowska pozwoliła sobie na drobną uszczypliwość.

Prezydent obiecał wczoraj, że dziś do godziny 15. link ze strony miasta na stronę stowarzyszenia już będzie.

- O! Nie wierzę, już jest – wykrzyknęła z radością pani przewodnicząca, gdy wczoraj wieczorem weszła na stronę internetową miasta. - Bardzo się cieszę, że w końcu doczekaliśmy się tego. Ale, czy to musiało tak długo trwać?

Na pocieszenie możemy podpowiedzieć pani Małgorzacie, że na początku 2007 roku ta sama pani naczelnik wydziału obiecała dziennikarzom, że będą systematycznie dostawać newslettery z informacjami o mieście i pracy urzędu. Niedługo będziemy obchodzić drugą rocznicę tej obietnicy.