To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Chojnik za dwa lata: kanalizacja i droga

Chojnik za dwa lata: kanalizacja i droga

Odprowadzanie ścieków na Chojniku to wielki problem. Dwukomorowe szambo, które tam zbudowano ponad 60 lat temu to rozwiązanie niewystarczające. Właściciel obiektu - PTTK - zabiega o pieniądze na budowę porządnej kanalizacji.  Zaraz potem zostanie zrobiona droga. 

 

W sezonie jest to wielki problem. Przy dużym ruchu turystycznym, trzeba na Chojniku ograniczać zużycie wody, żeby potem ścieki nie wypłynęły na tyłach zamku. Turyści bardzo na to się skarżą. - Po wielu remontach w samym zamku i schronisku przyszedł czas na uporządkowanie spraw wodno-ściekowych na zamku. Będziemy zabiegać o pieniądze z WIOŚ i funduszu norweskiego na zbudowanie systemu, który pozwoli odprowadzać ścieki na dół. To się powinno stać najdalej do 2014 roku- mówi Andrzej Mateusiak, wiceprezes oddziału PTTK Sudety Zachodnie w Jeleniej Górze. Przywrócona zostanie wtedy równowaga biologiczna, znikną ograniczenia. Będzie można urządzić toalety z prawdziwego zdarzenia. Otworzą się możliwości organizowania imprez plenerowych na zamku, nocnych koncertów. 

KPN ma w planach wyłożenie kostką drogi przy czerwonym szlaku. 

Komentarze (12)

Nie wiesz, o czym piszesz. Przed wojną droga na Śnieżkę wcale nie była wyłożona kostką - była to wąska ścieżka, która do obecnej szerokości została poszerzona przy okazji budowy nowego obserwatorium IMGW na Śnieżce. Co do brukowanych dróg w średniowieczu - zacznijmy od tego, że wtedy w ogóle nie znano pojęcia "ochrona przyrody". KPN po raz kolejny popisał się swoją głupotą, po szerokiej ceprostradzie z Kopy pod Śnieżkę i wcześniejszej słynnej trylince na Szrenicę. Kto to widział, żeby zamieniać piękny, naturalny szlak w pierwotnym bukowym lesie w rezerwacie na bruk??? Ani to wygodne do chodzenia, ani piękne. Dyrektora Raja owładnęła jakaś mania budowy autostrad w Karkonoszach - wywala na to grube pieniądze, podczas gdy większość szlaków jest dosłownie ruiną. Działalnością tego pseudodyrektora powinno zainteresować się Ministerstwo Środowiska.

g****ś! Może jeszcze autostradę? Dla niepełnosprawnych są inne szlaki, nie każde miejsce w górach musi być dostępne dla wózkowiczów, bo wtedy góry zamieniłyby się w park miejski. Nie można w ten sposób bezmyślnie niszczyć górskiej przyrody!

Kolejny porąbany pomysł Raja. Może jeszcze położy puzzle, żeby wyglądało jak chodnik z mieście...