Chińczycy zwiedzili Jelenią Górę w ekspresowym tempie. Przylecieli w czwartek wieczorem, noc spędzili w Pałacu Paulinum. W piątek zobaczyli Jelfę, jako nowoczesny zakład mieszczący się w mieście. Potem pojechali do ratusza, a następnie na obiad do Cieplic. Jeszcze wczoraj wyjechali do Krakowa.
Delegaci zapraszali do współpracy jeleniogórskie firmy. Podkreślili, że dwie z nich już działają na rynku w ich kraju. To PMPolan a także Code Two, który tworzy dla Chin oprogramowanie do telefonów komórkowych.
Gu Senxian podkreślił, że przedsiębiorcy z Changzhou współpracują z kilkoma miastami w Niemczech i we Włoszech, inwestują też w kraje Afryki. - To przede wszystkim przemysł elektryczny i maszynowy: maszyny rolnicze, elektromechanika, konstrukcje wznoszenia budynków – powiedział dość ogólnie.
Prezydent Marcin Zawiła uważa, że nasi goście bardzo poważnie myślą o współpracy. - Zadawali bardzo szczegółowe pytania z zakresu gospodarki, m.in. o stosowane u nas ulgi podatkowe – mówił. Nie wyklucza możliwości wymiany młodzieży lub studentów. Mówili o tym też delegaci z Changzhou. - Na to można znaleźć dofinansowanie z programów rządowych – zaznaczył M. Zawiła.
Współpracę z Changzhou zapoczątkowały poprzednie władze miasta, sformalizowana ona ma zostać zaraz po świętach. Umowa partnerska będzie podpisana zaraz po świętach wielkanocnych. Do Changzhou uda się czteroosobowa delegacja Jeleniej Góry. Będzie w niej wiceprezydent Zofia Czernow, przewodniczący rady Jerzy Lenard, reprezentant Karkonoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. - Myśleliśmy też o przedstawicielu Cechu, ale Cech odmówił. Pojedzie przedstawiciel jeleniogórskich przedsiębiorców, jeszcze nie wiemy, kto – mówi M. Zawiła.
ZOBACZ ZDJĘCIA |
Komentarze (3)
Czernow jedzie załatwiać interesy do Chin, buahahahahaha! Nie wytrzymam, ludzie toż to największy żart i kpina.
Toż ona rozłożyła wszystko co jej w ręce wpadło. Przecież ona nie zna żadnego języka obcego!
Na przedstawiciela Jeleniogórskich przedsiębiorców wysłałbym Jadwigę Szymańską z MAR-MATu która wie jak za bezcen wykorzystywać ludzi do pracy pod swoje dyktando, podobnie jest w Chinach więc na pewno znaleźliby wspólny przedsiębiorczy język.
Akurat Zofia Czernow zna oprócz j. polskiego angielski i rosyjski! Jak to różne trole w ramach swej niewiedzy usiłują swoją gębę innym przyprawiać!