
Do tej pory w Komarnie nie było nazw ulic. Niedawno wprowadziła je Rada Gminy Janowice Wielkie. Wiąże się to z koniecznością wymiany dokumentów, m.in. dowodów rejestracyjnych pojazdu, prawa jazdy.
Zarząd powiatu jeleniogórskiego podjął niedawno decyzję o tym, że nie zwolni ludzi z tych opłat. Stało się to przedmiotem dość gorącej dyskusji na sesji rady.
Starosta Anna Konieczyńska skrytykowała decyzję swoich kolegów z zarządu. – Jestem za tym, a by ludziom pomagać – mówiła. – Niestety, nie było mnie na tym posiedzeniu zarządu.
Wicestarosta Paweł Kwiatkowski z kolei nie widzi powodu do rezygnowania z dochodów z tytułu wymiany dokumentów. – Prawo jazdy mają zazwyczaj ludzie majętni. Dla nich te 70 złotych to połowa jednego tankowania. Dla powiatu krotność tej kwoty to już znaczna suma – argumentował na sesji.
Anna Konieczyńska mówiła, że przychodów tych nie uwzględniono w budżecie, zatem nie można mówić o rezygnacji z dochodów. – Poza tym, nie wiem, czy każdą osobę, która ma samochód, można z zasady uznać za majętną – zastanawia się.
Dodała, że mieszkańcy nie decydowali o zmianie nazw ulic, dlatego nie powinni oni ponosić tych kosztów.
Paweł Kwiatkowski z kolei obawia się, że jeżeli starostwo zwolni jedną grupę mieszkańców, to w ślad za nią mogą pójść następne gminy a wtedy skala będzie dużo większa.
Mieszkańcy Komarna będą musieli zapłacić za wymianę dokumentów w starostwie. – Za wprowadzeniem nazw ulic mocno optowali radni z Komarna. Przestrzegałem ich, że tak to może się zakończyć. Trudno – mówi z kolei Kamil Kowalski, wójt Janowic Wielkich.
Komentarze (25)
Zlikwidować Radę Powiatu Jeleniogórskiego.
Oni ciągle się kłócą.
Radni dbają tylko o własną kieszeń.
Do takich radnych można zaliczyć:
- Bogusław Chodak z Siedlęcina,
- Rafał Mazur z Piechowic,
- Krzysztof Wiśniewski,
i inni.
A jeden z nich już niedługo na burmistrza będzie startował.
Który startuje na burmistrza ?
Czyżby Chodak, który udaje, że nie należał do PZPR?
1 lipca 2016 Czerwiec 2024!…W zatęchłych kanałach ciepłowniczych, gdzieś pod ulicami Warszawy, rozległo się miarowe, metaliczne stukanie. Wszyscy z oddziału, w skupieniu odliczali… siedem, osiem, dziewięć. Potem trzy sekundy ciszy i jeszcze dwa miarowe kling, kling. To było umówione hasło. Odetchnęli z ulgą. To ktoś ze zrzutów, z samej Brukseli. Kierwiński, jako, że dowódca, do tego najsilniejszy, ze stęknięciem ciężarowca, szarpnął żeliwną pokrywę. Do kanałuwpadło powietrze przesycone spalonym prochem. Znów bojówki PIS, z Kibolami i Narodowcami, dokonywały czystek KODeinowców, bezpośrednio na ulicy. Już chciał się rzucić do walki, ale zacisnął tylko z wściekłości pięści. Wiedział, że musi być odpowiedzialny. Obiecał to przecież Schetynie, jak ten, udawał się na ostatnią akcję pod Belweder, z której nigdy nie powrócił. Kierwa szybko jednak przywołał się do porządku. Partyzantka to nie zabawa! Uniósł właz i powoli by nie ściągnąć skanerów MPWiKu, przeczesujących kanały w poszukiwaniu rebeliantów, odłożył go na stary pamiętający, chyba jeszcze 80 rok, styropian. Potem, dla bezpieczeństwa, ale bardziej z ciekawości, kogo przysłali z Centrali, stanął w wejściu wpatrując się w czeluść śluzy. W bladym świetle dostrzegł znajomo wyglądający cień. Zmarszczył powieki by wyostrzyć wzrok, gdy cień potknął się o niedokładnie spasowane betony i odruchowo rzucił k…hhwa. Napięcie sięgnęło zenitu, tak, że powietrze można było kroić, bo wszyscy doskonale znali to „erh”! Na chwilę wstrzymali oddech. Blade światło lampy naftowej zadrgało raz i potem jeszcze raz. Wszyscy bezwiednie wstali. Wzruszenie ścisnęło im gardła. To był On. Donald. W uniformie Bundeswehry, z parabellum przy pasie, wyglądał wyśmienicie. Kierwa, który nosił w podziemiu, pseudonim „Igła” powstrzymując łzy, rzucił komendę „baczność”. Sanitariuszki, Hanka i Ewka zaintonowały, a po chwili już wszyscy, nie zważając na skanery, zaśpiewali pełną piersią… O, radości, iskro Bogów, kwiecie Elizejskich Pól, święta, na twym świętem progu staje nasz natchniony chór. Jasność twoja wszystko zaćmi, złączy, co rozdzielił los. Wszyscy ludzie będą braćmi tam, gdzie twój przemówi głos! Ledwie, wybrzmiały ostatnie słowa hymnu, rzucili się sobie w objęcia. Trzaskowski wyciągnął butelkę Palikotówki, pamiętającą jeszcze stare przedreżimowe czasy. Siedli na skrzynkach po amunicji, a każdy wziął w dłoń musztardówkę z wódką. Za Unię! Wzniósł toast, Donald. Za Unię! Odpowiedział chórem oddział. Wypili! Nikt nie zakąsił. Partyzantka nie zakąsza. Igła sięgnął po drugą butelkę, ale Donald powstrzymał go wzrokiem. - Nie teraz Igła! Jutro zaczynamy, musimy mieć jasne umysły. Sprawnym ruchem zsunął ulotki z powielacza, by na jego pokrywie rozłożyć mapę. Ktoś przysunął lampę. Pochylili się, a Donald niczym Napoleon wskazał palcem cel….. Żoliborz. -Kaczyński? Tak, Marszałek Kaczyński! Igła przełknął głośno ślinę. Wiedział, że wielu nie wróci. Odkąd, Kaczyński został marszałkiem i zapuścił wąsy, Żoliborz został ufortyfikowany, obsadzony najlepszym wojskiem, a każda Babcia, robiła tam dla służb, co łatwo można było poznać po dużych torebkach obciążonych zwykle VIS em…… - Igła, jak zaopatrzenie? - Parę kilo trotylu, siedem granatów, trzy Kałachy i jeden rewolwer.. - Mało! Choleha mało! A wsparcie? - Załatwione! Chłopaki od Kosiniaka, kosy przekuli. Kijowski. Zandberg. Chłopcy od Millera też! - Zuchy! Wyregulujmy zegarki. 23:13. Zaczynamy 10:30. A teraz odpoczynek. W pełnym rynsztunku porozkładali się po kątach. Donald, nie mógł jednak zasnąć. Wpatrywał się w stare numeru Wyborczej, którymi oklejone były ściany. Bartoszewski, Michnik, Wałęsa, spoglądali na niego i zdawali się mówić, Donald! Tyś Europy nadzieją! Dumny, przymknął powieki. Zmęczenie lotem i skok ze spadochronem uczyniło swoje. Zasnął. Tusk! Z wozu! Wściekły, że ktoś go śmie budzić po nazwisku, otworzył oczy i zobaczył znajomą gębę klawisza. Ruchy Tusk! Tu Wronki, a nie Ciechocinek! Szoruj na kuchnię, dyżur masz!
Rysiek stary ormowcu.Jesteś jak chorągiewka.Kiedyś milicja i komuchy dzisiaj pis i rydzyk.Zmieniłeś portal bo tam cię zdemaskowali kapusiu
Czyli, że jak? Wprowadzono nazwy ulic na wiosce po to, aby skroić ludzi z kasy?? Czad!
A w Piechowicach burmistrz obiecywał ze po zmianie Piastowa na wieś wymiana dokumentów będzie bezpłatna, a teraz jego "kolega partyjny" mówi że ludzie co maja prawo jazdy są zamożni i niech płacą. I wyszło szydło z wora, jak zawsze w przypadku WR.
pamietajcie o tym przy wyborach:
Starosta Anna Konieczynska - "Niestety, nie było mnie na tym posiedzeniu zarządu."
Wicestarosta Paweł Kwiatkowski - "Prawo jazdy mają zazwyczaj ludzie majętni." - tak z wypowiedzi sadzac to zwykly wioskowy glupek.
idelane rozwiazanie - ci ktorzy chca zaplacic, zmienia sobie adres na ulice, a Ci ktorzy nie chca placic, nadal beda mieszkac bez ulicy.
proste, prawda ?
Dzisiaj samochód nie jest przedmiotem luksusowym, dzisiaj to jest po prostu narzędzie pracy! Pan Paweł Kwiatkowski jest chyba nie z tej epoki!?!
U Szanownego Pana Kwiatkowskiego na jego wiosce to rower też szczyt luksusu. Człowieku przypomnij sobie w jakiej epoce żyjesz !!!
"Dla powiatu krotność tej kwoty to już znaczna suma" - proponuję zmieniać nazwy ulic co kwartał a nawet co miesiąc - kaska od ludzi majętnych wpadnie!
A radny Krzysztof Wiśniewski załatwił dla mieszkańców Podgórzyna zwolnienie z opłaty za wymianę dokumentów konkretnie na podzamczu w miejscowości Zachełmie. Tak trzymaj Krzysztof
Bo tutaj nie chodzi o jakąkolwiek merytoryke a o to że pan Kwiatkowski ma na pieńku z radnymi z gminy Janowice wielkie i dlatego robi co robi. Przecież na sesji obiecywał "wstrzemięźliwość" w stosunku do Gminy Janowice.
Panie Pawle Kwiatkowski, dlaczego pan swoimi idiotycznymi wypowiedziami krytykuje, pluje prosto w twarz na innych obcych ludzi. Ja mam prawo jazdy od kilkunastu lat gdy tylko skończyłem 18 lat i pomogli mi w tym rodzice. Teraz pomimo że jestem na swoim wikcie nie posiadam auta bo mi go na niego nadzwyczajnie nie stać przy minimalnych zarobkach. A prawo jazdy służy za to w pracy by zarobić na życie. A pan śmie stwierdzić że ja jestem osobą majętną?. Wie co pan obraził mnie pan jak i inne osoby w takim samym położeniu, jak dla mnie jest pan wielkim Egoistą bucem i jełopem który NIE powinien siedzieć w takim miejscu jakie pan zajmuje bo jest pan nieuczciwy wobec innych osób który bezpodstawnie krytykuje innych. Niestety takich ludzi powinno się usuwać ze stołków bo przynoszą więcej strat materialnych dla zwykłych obywateli.....
A radny Krzysztof Wiśniewski załatwił dla mieszkańców Podgórzyna zwolnienie z opłaty za wymianę dokumentów konkretnie na podzamczu w miejscowości Zachełmie. Tak trzymaj Krzysztof
RYSIEK DOBRY JESTES .
RYSIEK DOBRY JESTES .
RYSIEK DOBRY JESTES .
Wicestarosta pokazuje w swojej wypowiedzi, jakim jest marnym człowiekiem. Samochód w dzisiejszych czasach nie jest symbolem czy statusem bogactwa. Znam osoby, które przez długie lata jeździły starymi, wysłużonymi samochodami do pracy tankując po 10 litrów, bo budżet na więcej nie pozwalał. Wprowadzenie nazw ulic nie wynika z widzimisię mieszkańców, tylko i wyłącznie z ustaleń urzędników, dlatego też w tym przypadku wymiana dokumentów powinna być bezpłatna.
Jak brzmią te nazwy ?
Istnieje coś takiego jak okres przejściowy, kiedy to mogą funkcjonować podwójne adresy aż do wygaśnięcia ważności dokumentów, czyli maksymalnie 10 lat. Wymiana dokumentów nastąpi w trybie naturalnym.
Zasadnicze pytanie brzmi: czy pan wicestarosta ma prawo jazdy i czy jeździ samochodem, czy też wozi go kierowca? Czy na przychodach z wymiany dokumentów kończy się pomysł wicestarosty na zwiększenie przychodów Starostwa? Pan wicestarosta chyba nie do końca kontroluje, co mówi. Wybory za 2 lata, rozliczymy.
Istnieje coś takiego jak okres przejściowy, kiedy to mogą funkcjonować podwójne adresy aż do wygaśnięcia ważności dokumentów, czyli maksymalnie 10 lat. Wymiana dokumentów nastąpi w trybie naturalnym.
Zasadnicze pytanie brzmi: czy pan wicestarosta ma prawo jazdy i czy jeździ samochodem, czy też wozi go kierowca? Czy na przychodach z wymiany dokumentów kończy się pomysł wicestarosty na zwiększenie przychodów Starostwa? Pan wicestarosta chyba nie do końca kontroluje, co mówi. Wybory za 2 lata, rozliczymy.
pan wicestarosta stąpa po cienkim lodzie, a wybory już za 2 lata, i może być ciężko się dostać na piedestał....