Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 22 w Gryfowie Śląskim. Mieszkaniec tego miasta wpadł na pomysł, że zrobi wielki skok na market. Potrzebował jeszcze trochę się "dopić". Mężczyzna zabrał ze swojego domu młotek i powędrował do jednego z dyskontów spożywczych. - Kiedy tylko wybił szybę, praktycznie od razu został zatrzymany przez policjantów - mówi Marek Madeksza, rzecznik prasowy lwóweckiej policji.
Okazało się, że 53-letni Janusz B. z Gryfowa był kompletnie pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu w organiźmie. Z marketu nic nie ukradł, a jego właściciel wycenił rozbitą szybę na 1,5 tys. zł. Teraz Januszowi B. grozi do 10 lat więzienia.
Komentarze (4)
gdzie ludzie mają mózg? :evil:
co za idiota, przecież markety obrabia się za pomocą snopowiązarki :s
g****ch jednak nie sieją...
Szczęścia? ON ROZUMU NIE MIAŁ!!!