Cenny remis KPR-u

Jeleniogórzanki pokazały wielki hart ducha oraz to ze potrafią walczyć do końca. W składzie KPR-u zobaczyliśmy powracającą do gry Annę Fursewicz, która była na urlopie macierzyńskim.

W pierwszej połowie to wrocławianki miały lekką przewagę, jednak nie potrafiły jej utrzymać do końca te odsłony.  Świetna dyspozycja naszych skrzydłowych oraz niezawodnych Marty Dąbrowskiej i Sabiny Kobzar spowodowała, że jeleniogórzanki schodziły na przerwę przegrywając zaledwie jedną bramką. Mecz stał na wysokim poziomie, o czym świadczy liczba zdobytych bramek przez obie drużyny w pierwszej połowie spotkania.

W drugiej sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Jeleniogórzanki zdołały wypracować sobie kilku bramkową przewagę, jednak zaczęły popełniać błędy, które z premedytacją wykorzystały wrocławianki - remisując z KPR po 34. Jeleniogórzanki miały sporo okazji, aby rozstrzygnąć losy tego spotkania, jednak nie były w stanie pokonać wrocławskiej bramkarki. Dzięki temu remisowi, jeleniogórzanki będą walczyć o baraż, który zdecyduje o utrzymaniu w lidze.   

Więcej o tym spotkaniu przeczytasz w najnowszym wydaniu Nowin Jeleniogórskich.

KPR Jelenia Góra – AZS AWF Wrocław 34:34 (18:19)