To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Celnik z Jeleniej Góry nie żyje

Zdjęcie: Izba Celna we Wrocławiu

Tragiczny wypadek podczas szkolenia instruktorów służby celnej: 39-letni funkcjonariusz z Jeleniej Góry został postrzelony w głowę i zmarł na miejscu.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu, podczas szkolenia pracowników Izby Celnej, które odbywało w Legnicy. Były to zajęcia z taktyki i techniki interwencji, brało w nich udział 10 celników z oddziałów w Jeleniej Górze i Legnicy. Prowadził je 40-letni instruktor Izby Celnej we Wrocławiu.


W pewnym momencie, podczas rozmowy instruktora z 39-letnim celnikiem, doszło do niekontrolowanego, przypadkowego strzału. Kula trafiła w skroń funkcjonariusza z Jeleniej Góry. Ten zmarł na miejscu.


- Z naszych ustaleń wynika, że instruktor wcześniej polecił wszystkim wypięcie magazynków – informuje prokurator Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - On sam także wypiął magazynek. Przedtem musiał jednak przeładować broń, dlatego jedna kula została w środku.


Prokuratura bada bliższe okoliczności tego zdarzenia. Powołano biegłych z zakresu medycyny sądowej oraz balistyki. Zabezpieczono też broń i magazynki. Po ich wstępnych oględzinach wynika, że brakowało jednej kuli. Przesłuchiwani są świadkowie – uczestnicy szkolenia.


Prowadzący zajęcia to Marcin S., jest instruktorem wyszkolenia strzeleckiego. Jeszcze dzisiaj w godzinach popołudniowych usłyszy on zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, następnie będzie przesłuchany. - Postanowienie o przedstawieniu zostało już wydane – mówi prokurator Liliana Łukasiewicz.


Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.


Jutro ma być dokonana sekcja zwłok zmarłego funkcjonariusza. Prokuratura ani izba celna nie udzielają informacji na jego temat. Wiadomo, że mieszka w Jeleniej Górze i służył w tutejszym oddziale Izby Celnej.

Komentarze (10)

Współczucia dla najbliższych !

Broń bardziej przydałaby się listonoszom i może zrobiliby z niej lepszy użytek.

Tylko że ich też ktoś musi przeszkolić , żeby nie wystrzelali rencistów i emerytów . A jak tak bardzo tęsknisz za bronią to zapisz się na listonosza :)

Nie tęsknię za bronią, ale nie rozumiem po kiego grzyba wręczać ją celnikom. Czyżby po to, żeby uznać ich za służbę mundurową ? Nawet w mrocznych czasach komuny celnicy nie nosili broni, więc nie jest im potrzebna - efekty jej użycia właśnie ujrzeliśmy. Jeśli jednak komukolwiek broń w Polsce jest potrzebna, to z pewnością są grupy zawodowe, które mogłyby na tym bardziej skorzystać i nie chodzi o wcześniejsze przechodzenie na emeryturę. Uzbrojony po zęby urzędnik państwowy nie wzbudza zaufania i trudno też, aby spotykał się z sympatią czy szacunkiem ze strony społeczeństwa. Uzbrojeni funkcjonariusze to aparat nacisku i represji. Pewnie to nie będzie dobry przykład, ale w jednym z krajów europejskich - dużym i znanym w przeszłości z chuligaństwa stadionowego - policjanci patrolujący ulice (bardzo często są to kobiety) są uzbrojeni jedynie w radio, telefon komórkowy i kajdanki. I to jest policja, która pracuje na rzecz społeczeństwa, a nie przeciwko niemu. No a funkcjonariusze celni ? Zmarły tragicznie urzędnik to ofiara chorego wciąż systemu.

Szczere kondolecje dla rodziny od kolegi z podobnej branży:(Niech mi ziemia lekką będzie:(!!!!!!!!!!

wypadki zdarzają się wszędzie, ostrożnoś i rozwaga przede wszytstkim, szkoda chłopaka.

Wyrazy wspolczucia i zalu dla calej rodziny jak tez kolegom z pracy...

to byl moj przyjaciel-razem robilismy mature i szkole celna,moj Boze-DLACZEGO ???

Co to był za instruktor?
Współczucia dla rodziny.