- Okazuje się, że terminy, które obowiązują nas wszystkich, nie obowiązują arbitrażu zamówień publicznych – mówi Grażyna Malczuk, kanclerz Kolegium Karkonoskiego. - Ten miał rozstrzygnąć sprawę w ciągu 2 tygodni, przeciągnęło się to do 1,5 miesiąca.
Jak mówi, Kolegium Karkonoskie było w tej sytuacji bez wyjścia. Gdyby bowiem uznało dopiski do specyfikacji, druga z firm zaskarżyłaby rozstrzygnięcie do trybunału. - Tak czy inaczej, sprawa by tam trafiła – mówi G. Malczuk.
Trybunał w końcu się naradził i zdecydował, że poprawki w specyfikacji należy traktować jako drobną omyłkę i uznać tę ofertę. To oznacza przewrót. Komisja musi jeszcze raz rozpatrzyć wszystkie oferty. Sprawa wydaje się jasna, gdyż firma z Wrocławia złożyła ofertę o milion złotych tańszą od tej z Jeleniej Góry. - Zażądaliśmy od niej jeszcze uzupełnienia dokumentów. Jeśli okaże się, że mieli je na dzień przetargu, sprawa będzie wyjaśniona – mówi Grażyna Malczuk. - Jeśli firma z Wrocławia wygra, zaoszczędzimy.
Jak przewiduje, przy „pomyślnych wiatrach” budowa rozpocznie się najwcześniej w grudniu.
- Problem jest o tyle duży, że wynajmujemy hale w całym mieście – mówi Grażyna Malczuk. - Dla nas to duże koszty, dla studentów spore utrudnienie, bo muszą dojeżdżać na zajęcia.
Nowa hala będzie kosztowała ok. 11 milionów złotych. Ma powstać w ciągu 18 miesięcy od dnia rozpoczęcia budowy. Większość obecnych studentów zakończy już naukę w tej uczelni. Nacieszą się nią więc ci, którzy dopiero planują studia na Kolegium Karkonoskim.
Przeczytaj także: Nowa hala dla studentów Kolegium
Komentarze (8)
znowu pani kanclerz podniesie stawki
ktos za to musi płacic
Komuś się okres spóźnił? :cheer: :cheer: :cheer: :cheer: Jakaś baba pewnie zawiniła....ciekawe co za baba :D :D :D :D :D
Pani Malczuk tak zbuduje halę sportową jak popiera budowę obwodnicy.... Wstecznictwo jej pasuje....
~Hi, ...projekt wymyślony przez *męzczyzn,który będzie tylko papierkiem !
Miasto nie wybuduje obwodnicy to da na halę sportową gratulację dla tych co tę osobę wybrały do rady miasta. 11 mln na pewno nie pochodzi z czesnego!!!
Podobne sytuacje i wynikające z nich opóźnienia inwestycji będą miały miejsce dopóty, dopóki nie nastąpi radykalna zmiana przepisów ustawy prawo zamówień publicznych. Obecne beznadziejne przepisy blokują wiele pilnych zadań w całym kraju.
Jedyne wyjście to stworzyć rynek zamawiającego; wykonawcy powinni ponosić konsekwencje niechlujnego sporządzania swoich ofert.
W przypadku błędów czy braków nie powinno być żadnych możliwości odwołania.
Muszę uspokoić internautów.Montaż finansowy uwzględnia udział środków unijnych 60%,środki z rezerwy budżetu państwa 30% środki własne uczelni 10%.
Działania inwestycyjne uczelni nie mają wpływu na kalkulację kosztów odpłatności za zajęcia dydaktyczne na studiach niestacjonarnych.