To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Bobrów ugościł rajdowców

Bobrów ugościł rajdowców

Bobrów gościł rajdowców z całej Polski podczas 24.Rajdu Karkonoskiego. Był to kolejny etap prestiżowego wyścigu, który przyciągnął mnóstwo kibiców. Wyścig dostarczył sporo emocji szczególnie tym, którzy mieszkają tuż obok trasy rajdu.

ZOBACZ ZDJĘCIA

W Bobrowie ponad sto załóg rywalizowało na wąskiej i trudnej trasie odcinka specjalnego. Tuż przed startem zapowiadała się duża ulewa, jednak pogoda dla rajdowców i przede wszystkim dla kibiców była łaskawa. Na początek pojawili się najlepsi kierowcy Polski, który „kręcili” niesamowite czasy i pobijali kolejne rekordy prędkości na trudnej technicznie trasie. Z niedowierzaniem obserwowali to kibice i mieszkańcy okolicznych domów – Jakby wjechał taki w nasze podwórko, to chyba nic by nie zostało – mówił jeden z mieszkańców Bobrowa, który nawet nie musiał wychodzić, aby oglądać widowisko, ponieważ jego dom stał około 5 metrów od trasy tegorocznego wyścigu. Wyścig dostarczył wiele emocji, ale i uwidocznił głupotę niektórych kibiców.

Jeden z nich popisując się przed kolegami, na krótko przed nadjeżdżającym autem wychodził na drogę i zwyczajnie machał w kierunku rajdowców. Podobne incydenty zdarzały się w dalszej części trasy - przebiegający ludzie często dopiero po ostatnim gwizdku „Safety team” schodzili z trasy. Za nic mieli ostrzeżenia i komunikaty ekipy zabezpieczającej wyścig. Na szczęście obyło się bez wypadków.

W Bobrowie rozegrano dwa odcinki specjalne. Na pierwszym oesie najlepiej wypadł Michał Bębenek, który o ponad cztery sekundy wyprzedził Tomasza Kuchara. Trzeci był Bouffier, za nim Kajetanowicz, Kuzaj, Oleksowicz, Sołowow, Butruk, Ruta, a stawkę najlepszych dziesięciu zamknął Abramowski.

W drugiej odsłonie w Bobrowie kierowcy zamienili się miejscami. Piąty odcinek specjalny Rajdu Karkonoskiego wygrał Francuz Bouffier, który o ponad sekundę wyprzedził Leszka Kuzaja i o ponad dwie Tomasza Kuchara. Czwarty był Michał Bębenek, piąty - Kajetanowicz, szósty - Sołowow, siódmy - Oleksowicz, dalej Butruk i Typa, a do pierwszej dziesiątki jako ostatni wskoczył Ruta.