To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Bijan będzie pauzował aż pięć tygodni!

Bijan będzie pauzował aż pięć tygodni!


Kontuzja Wojciecha Bijana po sobotnim meczu z PiasteM Zawidów okazała się bardzo poważna. Obrońca Karkonoszy po pechowym starciu z Sebastianem Tylutkim będzie pauzował aż pięć tygodni!

- Myślałem, że już mam nogę całą pogruchotaną , bo to był niesamowity ból. Od razu spojrzałem na nogę czy jest w jednym kawałku. Nie mogłem ruszać palcami ani stawem skokowym. Nie życzę nikomu takiego bólu – mówi Wojtek Bijan.

  Jak przyznaje piłkarz interwencja lekarzy, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia była ostatnim miłym akcentem tego dnia. Później w szpitalu spotkały go bardzo nieprzyjemne rzeczy. – Nie dość, że musiałem długo czekać na prześwietlenie (w przerwie jeździłem wózkiem tam i z powrotem) , to jeszcze lekarz, który przyszedł do mnie dopiero, wtedy gdy wypił kawę, powiedział, że nic poważnego się nie stało, a nogę powinienem okładać lodem i smarować Fastumem. Po wyjściu ze szpitala okazało się, że noga nadal puchnie. Ze szpitala odebrali mnie koledzy z drużyny, którzy pomogli mi dotrzeć do zaprzyjaźnionego z naszym klubem – dr. Kobyłko, który stwierdził złamanie drugiej kości śródstopia. Gdy opuchlizna zejdzie, wtedy doktor założy mi gips. Jednym słowem cyrk, dziwię się, że mamy taką służbę zdrowia, która wypuściła mnie do domu ze złamaną nogą–  dodaje Bijan. 

Po zdjęciu gipsu piłkarz przejdzie rehabilitację i miejmy nadzieję, że powróci do pełni sił. Absencja naszego zawodnika przysporzyła wielu klopotów trenerowi - Arturowi Milewskiemu, który  musi szukać zastępstwa w miejsce naszego obrońcy.