
Jak przyznaje piłkarz interwencja lekarzy, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia była ostatnim miłym akcentem tego dnia. Później w szpitalu spotkały go bardzo nieprzyjemne rzeczy. – Nie dość, że musiałem długo czekać na prześwietlenie (w przerwie jeździłem wózkiem tam i z powrotem) , to jeszcze lekarz, który przyszedł do mnie dopiero, wtedy gdy wypił kawę, powiedział, że nic poważnego się nie stało, a nogę powinienem okładać lodem i smarować Fastumem. Po wyjściu ze szpitala okazało się, że noga nadal puchnie. Ze szpitala odebrali mnie koledzy z drużyny, którzy pomogli mi dotrzeć do zaprzyjaźnionego z naszym klubem – dr. Kobyłko, który stwierdził złamanie drugiej kości śródstopia. Gdy opuchlizna zejdzie, wtedy doktor założy mi gips. Jednym słowem cyrk, dziwię się, że mamy taką służbę zdrowia, która wypuściła mnie do domu ze złamaną nogą– dodaje Bijan.
Po zdjęciu gipsu piłkarz przejdzie rehabilitację i miejmy nadzieję, że powróci do pełni sił. Absencja naszego zawodnika przysporzyła wielu klopotów trenerowi - Arturowi Milewskiemu, który musi szukać zastępstwa w miejsce naszego obrońcy.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...