To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Biegał z maczetą grożąc samobójstwem

Biegał z maczetą grożąc samobójstwem

19 – latka, który wymachując maczetą groził popełnieniem samobójstwa uratowali policjanci z Kowar.

9 czerwca około godziny 23.00 roku oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze przekazał dyżurnemu z Komisariatu Policji w Kowarach informację dotyczącą możliwości popełnienia samobójstwa przez 19-letniego mieszkańca Kowar. Policję zaalarmowała wcześniej matka chłopaka. Nastolatek był w złym stanie psychicznym.
- Dyżurny z Kowar skontaktował się z nim telefonicznie, celem sprawdzenia zgłoszenia – mówi podinsp. Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji. - W rozmowie mężczyzna zaprzeczał, że ma myśli samobójcze, jednak dyżurny wyczuł, że kłamie i zaprosił go na rozmowę do komisariatu. Kilkanaście minut później przyszedł. W trakcie rozmowy nastolatek był pobudzony, miał zmienne nastroje, a w pewnym momencie wyjął spod kurtki maczetę. Zaczął nią wymachiwać i grozić popełnieniem samobójstwa. Po tym wybiegł z komisariatu i uciekł do domu. Za nim pojechali policjanci, jednak mężczyzna nie chciał ich wpuścić. Cały czas groził, że targnie się na swoje życie. Wówczas funkcjonariusze zdecydowali się wyważyć drzwi lecz gdy wchodzili mężczyzna wyskoczył z okna i zaczął uciekać. Policjanci po chwili znaleźli go w korycie rzeki. 19-latek po zatrzymaniu trafił pod opiekę lekarzy.

Komentarze (6)

Kowary powinny mieć w herbie cyganów złom i torebke czecha.
Czeczen connecting people.

Siedlisko patologii takie nasze Sin City, Twin Peaks...

To są efekty zażywania Metamfetaminy (piko czech czy jak to ścierwo jeszcze nazywają) niestety policja woli łapać tych z trawką, wiedzą, że oni są niegroźni. Bo tym po mecie to już konkretnie odwala, więc lepiej trzymać się z daleka.

matka chłopaka prosi policję o pomoc,a oni dzwonią do niego i zapraszają na komisariat to jest szok ;brawo dla policji;

od kilku lat sterszego 71 letniego, schorowanego człowieka miejscowe wyrostki okładają na ulicy wyzwiskami i rzucają kamieniami po oknach wieczorem i z rana.Wszystko się dzieje w pobliżu budynku policji!!! Mimo wielokrotnych zgłoszeń nawet w trakcie incydentów nikt z "dzielnych" policjantów nie zareagował !Boją się !!!tak tak POLICJA z Kowar się boi!!! nawet gdy ten starszy Pan podał im dane personalne tych gówniarzy nie chcieli tego zapisać i odpowiednio zadziałać!

ferdek ma racje oni się boją i nie mają odwagi ani kondycji aby odpowiednio zadziałać jakie to żałosne!

Za co im płacą? w końcu to z moich podatków ich utrzymują! Kowary to niebezpieczne miasto i pełno tu patologii współczuję praworządnym mieszkańcom miasta takiego sąsiedztwa!