To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Bez Bijana, Polaka i Wojtasa walczą z Nysą Kłodzko

Bez Bijana, Polaka i Wojtasa walczą z Nysą Kłodzko

Bez Wojciecha Bijana (pauzuje za kartki), Macieja Wojtasa (obowiązki zawodowe), Ernesta Polaka (kontuzja) najprawdopodobniej przystąpią piłkarze Karkonoszy do kolejnego meczu ligowego. Tym razem podopieczni Marka Herzberga na własnym boisku zmierza się z Nysą Kłodzko.

O zwycięstwo będzie niezwykle ciężko. Po dwóch porażkach, jednej u siebie z Kuźnią Jawor i drugiej w Osiecznicy z Twardym Świętoszów pętla na szyi najstarszego klubu zacieśniła się i widmo spadku do niższej klasy rozgrywkowej zagląda co raz bardziej w oczy piłkarzy i kibiców, którzy nadal wierzą w swoją drużynę.
Tym bardziej, że w meczu na pewno nie wystąpi Wojciech Bijana, który pauzuje za kartki, niepewny jest udział Ernesta Polaka, który leczy kontuzję oraz Macieja Wojtasa, którego zatrzymać mogą obowiązki zawodowe.

Z pewnością nie będzie łatwo wygrać, ale powiedzmy szczerze – Nysa jest rywalem w zasięgu biało – niebieskich. Drużyny spotkały się w poprzedniej rundzie, gdzie pewnie wygrali jeleniogórzanie 4:1, tym samy rehabilitując się za wcześniejsze porażki. Wygrana bardzo by się przydała, ponieważ Karkonosze jak powietrza potrzebują punktów, aby utrzymać się w lidze. Tym bardziej, że muszą je zdobywać na własnym stadionie, ponieważ na terenie rywali jest o to o wiele trudniej. Obecnie w ligowej tabeli zajmują trzecie miejsce od końca. Sobotni rywal znajduje się trzy oczka wyżej, mając zaledwie punkt straty do Prochowiczanki Prochowice. Jutro o godz. 16:00 z pewnością zobaczymy zacięte spotkanie, którą stawką są trzy jakże cenne ligowe punkty.

Bez Bijana, Polaka i Wojtasa walczą z Nysą Kłodzko