
Przetarg na to zadanie wygrało Sudeckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych. – Prace już się rozpoczęły – mówi Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry.
Wykonawca musi wybudować rondo o średnicy zewnętrznej 31,5 metra. Przebudowane będą też wloty ronda a także chodniki. Skrzyżowanie ulicy Rataja i Cieplickiej jest bardzo ruchliwe. W pobliżu jest szkoła podstawowa a także kilka marketów.
Rondo poprawi bezpieczeństwo, gdyż kierowcy będą musieli zwolnić, dojeżdżając do niego. Jerzy Łużniak przyznaje, że problem nie zniknie całkowicie. – Przy wylotach będą musiały pozostać przejścia dla pieszych, w tym długie przejście przez szeroką na tym odcinku ulicę Rataja – mówi. – Mamy tam osoby, które przeprowadzają dzieci, idące do szkoły. Myślę, że oni pozostaną po zakończeniu inwestycji.
Zgodnie z umową, budowa ronda ma zakończyć się do 16 listopada (odbiór robót do 23 XI).
Komentarze (4)
Wykonawco!! Łagodne łuki wyjazdów z ronda !
Nie tak jak z Lubańskiej w Spółdzielczą ,czy z ronda w Zgorzelecką ,.
to raczej prosba do projektanta a nie wykonawcy i pewnei juz po jablkach.
ale i tak nic nie pobije bledu projektowego przy wyjezdzie z w. pola na wroclawska w grabarowie. za takie cos powinno sie projektantowi odebrac uprawnienia - luk jak w rajdach a przejscie jakby specjalnie schowane za wzniesieniem...
te szofer a co rowerem się nie mieścisz ?
1. Takie rondo i wyjazdy jakie pod to miejsce
czyli dla ciebie "po chłopsku" mało miejsca=ciasne wyjazdy.
2. Celowo robi się ciasne wyjazdy żeby "miszczowie" kierownicy
nie wbijali się na rondo 120 km/h tylko 40 Proste ?
No i standardowo tak po polsku : odezwało się grono "znawców" tematu. Sami wybitnej klasy specjaliści od budowy dróg i ruchu drogowego. Jakoś nie widzę żeby napisał tu jakiś inżynier ? No tak ...on nie będzie polemizował na takim poziomie.
Rondo w tym miejscu pwoinno być.Pytanie zadam jednak proste: czy ronda nie można było zbudować w czasie wakacji, kiedy ani ruch nie był zbyt duży, ani dzieci nie szły co rano do szkoły? Nie rozumiem, dlaczego zrozumienie prostych spraw w naszym mieście urasta do rozszyfrowywania kodów Enigmy? Tyle spraw załatwia się bez wiedzy o tym, co na to obywatele tego miasta. Co robi wydział społecznego dialogu, ciągle monologuje?