To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Basen na Sudeckiej mocno zniszczony po zimie

Basen na Sudeckiej mocno zniszczony po zimie

- Naprawa go będzie kosztowała ok. 200 tys. złotych albo i więcej. Nie mamy takich pieniędzy w budżecie – powiedział Miłosz Sajnog, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. Czy otwarcie obiektu jest zagrożone?

- Basen przy ul. Sudeckiej mocno ucierpiał tej zimy, jego wyremontowanie pochłonie bardzo duże pieniądze – mówił Miłosz Sajnog na wczorajszej konferencji prasowej. - Nie planowaliśmy robót na tak dużą skalę i nie zarezerwowaliśmy takich środków w budżecie.

Podczas tegorocznej, srogiej zimy popękały niecki i konieczne będzie uszczelnienie ich. Wstępne szacunki dyrektora MOS-u wskazują, że potrzeba będzie ok. 200 tys. złotych na remont popękanych niecek i przygotowanie terenu.

Miłosz Sajnog zapewnił jednak, że otwarcie obiektu na sezon letni nie jest zagrożone. - Na pewno basen będzie otwarty – powiedział. - Chcę jednak powiedzieć, że czas basenów z betonowymi nieckami już minął. Rozważamy możliwość przejścia na niecki aluminiowe. One są znacznie lepsze, gdyż praktycznie chronią się same przed mrozem.
Ile kosztowałyby takie niecki? - Dużo – odpowiedział Miłosz Sajnog. - W sytuacji, w której miasto ma tak duże nakłady inwestycyjne, jest u progu budowy Term Cieplickich, każda nawet minimalna kwota jest dla nas kwotą dużą. Co nie znaczy, ze nie szukamy partnerstwa publiczno-prywatnego bądź prywatnych inwestorów.

- Szacuje się, że basen jest opłacalny, jeśli w sezonie jest ok. 4 tysięcy wejść. My w ub. roku mieliśmy nawet 3,5 tysiąca wejść w ciągu jednego dnia – mówi zastępca prezydenta. - Potencjał jest więc duży, ale sponsorzy nie kwapią się tutaj. Firmy które były wstępnie zainteresowane inwestowaniem w obiekt, wykazują sporą wstrzemięźliwość.

Wygląda więc na to, że w ciągu najbliższych dwóch lat sytuacja nie zmieni się i raczej nie będziemy się kąpać w nowych nieckach. Najważniejsze, żeby w ogóle basen działał, nie podzielił losu Rakownicy i obiektu w Sobieszowie, które obecnie są w ruinie.