To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Bandyta wpadł rok po napadzie

Bandyta wpadł rok po napadzie

W czerwcu ubiegłego roku doszło do napadu na skup złomu w Pasieczniku (pow. lwówecki). Mężczyzna sterroryzował pracującą tam kobietę i ukradł około 1400 złotych. Policjanci zatrzymali wczoraj sprawcę napadu. Ustalono go po śladach DNA.

- Mimo tego, że policjanci musieli umorzyć śledztwo z powodu niewykrycia sprawcy to wydział kryminalny lwóweckiej policji cały czas pracował nad tą sprawą – mówi Marek Madeksza, rzecznik prasowy lwóweckiej policji.

Napastnikiem okazał się 27-letni mieszkaniec Starej Kamienicy koło Jeleniej Góry. W czerwcu ubiegłego roku wpadł na pomysł zarobienia szybkich pieniędzy. Zamaskowany w kominiarkę z narzędziem przypominającym broń wpadł do skupu złomu. Sterroryzował kobietę, która tam pracowała, ukradł 1400 złotych i uciekł przez płot.

Policjanci w tym czasie zarządzili obławę na sprawcę napadu. Pościągano psy tropiące z okolicy, przeszukiwano lasy i rozpytywano mieszkańców. Niestety nie udało się wtedy nikogo zatrzymać. – Wytypowaliśmy kilka osób, które mogły być potencjalnymi sprawcami. Wśród nich był także 27-latek, ale brakowało dowodów – dodaje Marek Madeksza.

Policjantom w śledztwie pomogły najnowsze techniki operacyjne i badania DNA. To właśnie na podstawie śladów DNA 27-latek został zatrzymany. – Mężczyzna podczas zatrzymania był kompletnie zaskoczony – mówi Marek Madeksza. Dodał, że co prawda postępowanie było już umorzona, ale policjanci bardzo często wracają do niewyjaśnionych spraw. - Tutaj mamy tego przykład – mówi M. Madeksza.

Mieszkaniec Starej Kamienicy został już aresztowany na trzy miesiące przez Sąd Rejonowy w Lwówku Śląskim. Grozi mu teraz do 10 lat wiezienia. O napadzie informowaliśmy TUTAJ.