- Bajkoterapia w Polsce rozwija się dopiero od lat 90. XX wieku. A przecież bajki znane są od wieków.
- Dlatego nie lubię słowa: bajkoterapia. Sugeruje ono, że w tej metodzie terapeutycznej pracujemy z bajkami. A to nieprawda. Nie wykorzystujemy krótkich utworów wierszowanych, w dodatku z morałem, ani tradycyjnych baśni. Nazwę wymyśliła dr Maria Molicka, autorka „Bajek terapeutycznych”, a my sięgamy do jej metod pracy, jej doświadczeń, jej książek. Wolę jednak określenie - praca z opowieścią czy historią terapeutyczną.
- Kiedy i kto może stosować bajkoterapię?
- Jestem za tym, aby jak najczęściej bajkoterapię stosowali rodzice w domu. Każdy może zostać domowym bajkoterapeutą. Ważna jest bowiem treść opowieści, a nie umiejętności pisarskie. Jedynym warunkiem jest poznanie zasady konstrukcji takiej opowieści.
- Opowieść terapeutyczna rządzi się swoimi prawami?
- Rozróżniamy bajki psychoterapeutyczne, które opowiadamy, kiedy nasze dziecko przeżywa trudne emocje: zazdrość, czyjąś śmierć, irracjonalne lęki. Bajki psychoedukacyjne z kolei pomagają nam zmienić złe nawyki dziecka, a bajki relaksacyjne wyciszają. Podstawową zasadą tych bajek jest nie kłamać i nie upiększać świata. Bohater naszej wymyślonej opowieści znajduje się w trudnej dla siebie sytuacji emocjonalnej, podobnej do tej, które przeżywa nasze dziecko: czegoś się boi, zazdrości, coś go złości. Wymyślając bajkę, musimy pokazać go w tym strachu, złości, które przeżywa. To bardzo ważny element, czasem trudny do zaakceptowania przez rodziców.
Cały artykuł w "Nowinach Jeleniogórskich" nr 48/2008
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...