To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Bader zwolni 300 osób

Około 300 osób straci pracę w najbliższych 5 miesiącach w bolesławieckiej spółce Bader. To największy pracodawca w powiecie bolesławieckim i jeden z największych w całym regionie – zatrudnia ponad 1500 pracowników. Zwolnienia już się rozpoczęły – pierwsze wypowiedzenia wręczono na początku października, potrwać mają do końca marca. Nie wiadomo ile osób straci ostatecznie pracę, to zależy od sytuacji na rynku.

 

 

Przyczyny redukcji zatrudnienia w spółce są związane z koniunkturą w branży motoryzacyjnej. W zakładach przygotowywana jest tapicerka dla różnych modeli aut i zapotrzebowanie na produkty Badera zależy od dynamiki sprzedaży samochodów. Tymczasem w branży jest kryzys, skutkujący spadkiem sprzedaży aut o około 30 proc. i być może taka będzie musiała  też być skala redukcji w Baderze.

 

Spółce zależy na tym, aby zwolnienia były jak najmniej dotkliwe społecznie. – Zależy nam na tych pracownikach, na ich opinii o firmie, bo przecież liczymy, że wrócą do nas, gdy sytuacja się poprawi – usłyszeliśmy w Baderze. Dlatego w  pierwszej kolejności nie są przedłużane umowy z pracownikami tymczasowymi, jeśli tylko to możliwe pracownikom proponowane są części etatów lub zmiana stanowiska pracy. Niemniej bez zwolnień także wśród etatowych zatrudnionych się nie obejdzie, największe redukcje spodziewane są wśród szwaczy i szwaczek.  

 

Nie pierwszy raz taka sytuacja zdarza się w bolesławickiej firmie. Kilka lat temu, gdy w branży był kryzys, także zwalniano ludzi, a potem Bader zwiększył zatrudnienie o blisko 100 proc.

Na pewno natomiast redukcja zatrudnienia nie jest wstępem do likwidacji zakładów, o czym mówi się w Bolesławcu, i przenosin produkcji na Ukrainę. - W uruchomienie zakładu w Bolesławcu zainwestowano 35 mln euro, nie porzuca się takich pieniędzy – mówią w spółce.