To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Bóbr pod kontrolą

Bóbr pod kontrolą

Sytuacja na Bobrze w Wojanowie od wczoraj nie zmieniła się. Na razie nie ma bezpośredniego zagrożenia podtopieniami, choć na pewnym odcinku rzeki woda płynie po lodzie. Jeśli zajdzie potrzeba, to do kruszenia lodu na rzece zostanie wezwane wojsko. Wojanowa

- Cały czas monitorujemy rzekę. Odcinek, na którym najczęściej dochodziło do wystąpienia wody z brzegów, czyli od mostu w Wojanowie do jazu, jest bezpieczny – mówi Andrzej Marczak, szef wydziału zarządzania kryzysowego jeleniogórskiego starostwa.

Lód na Bobrze ma grubość od 40 do 60 centymetrów. Na odcinku rzeki, od Bobrowa do parku, woda płynie po lodzie. Od parku płynie pod lodem, a na około 100 metrów przed jazem jest czysta.

Ochrona przeciwpowodziowa na Bobrze poprawiła się po ubiegłorocznych robotach regulacyjnych. Wzdłuż prawego brzegu, na odcinku od mostu w Wojanowie w kierunku Dąbrowicy postawiono kamienny murek, który ma chronić położone w pobliżu zabudowania przed zalewaniem. Podobne prace przeprowadzono także w Bobrowie. Oprócz postawienia murku wzdłuż drogi prowadzącej do Trzcińska, wyregulowano także koryto rzeki.

Dom pani Ewy stoi na końcu Wojanowa, po lewej stronie rzeki. Kilkadziesięt metrów od brzegu. Domownicy przy każdych roztopach z niepokojem obserwują rzekę. Już nie raz musieli się ewakuować. Od wczoraj poziom wody się nie zmienia, ale jeśli odwilż się utrzyma, to rzeka może zagrozić budynkowi.