Awans Karkonoszy po słabym meczu

ZOBACZ ZDJĘCIA

Przez większą część meczu Piast na własnym boisku toczył wyrównany bój z czwartoligowcem. Mieli swoje okazje, ale nie potrafili udokumentować tego bramką. Przyjezdni w nieco rezerwowym składzie z nowym bramkarzem w składzie - Adamem Małeckim grały poniżej oczekiwań, bo nie potrafiły znaleźć drogi do bramki. Po zmianie stron gra jednych i drugich ożywiła się, ale to biało-niebiescy mieli okazje do zdobycia bramki. Dopiero pod koniec meczu po faulu na Macieju Wojtasie w polu karnym i podyktowaniu rzutu karnego bramkę zdobył Marcin Krupa. Kilka minut później było już 2:0, a na listę strzelców ponownie wpisał się Krupa. Bramkę honorową dla Piasta strzelił Paweł Czerniak, jednak na więcej nie wystarczyło już czasu.

- Nie udało się, w pierwszej połowie byliśmy o wiele lepsi, ale nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Ten wynik lepiej wygląda, bo zdobyliśmy bramkę. Oprócz tych dwóch sytuacji po których Karkonosze strzeliły bramkę nic więcej tak naprawdę sobie nie stworzyły. Jak na drużynę czwartoligową powinni dzisiaj tu brylować, ale tak nie było - powiedział po spotkaniu grający prezes Piasta - Krzysztof Gurazda.

O nowym bramkarzu Karkonoszy  i o nowych trybunach na boisku w Dziwiszowie napiszemy w osobnych publikacjach.

Piast Dziwiszów - Karkonosze Jelenia Góra 1:2 (0:0) ZOBACZ ZDJĘCIA
Bramki - 76 min. i 81 min. Krupa
Piast - Mikulski - Kubicz, Gurazda, Czerniak, Pieńkowski, Kozan (Walczak Marcin), Seta, Podobiński, Duzinkiewicz (Kostka) , Bińczyk, Saniuk.

Karkonosze - Małecki - Rodziewicz, Bijan, Polak, Han (72 min. Pietrzykowski) , Walczak (46min Kowalski), Kotarba (46min. Gałuszka), Wojtas, Siatrak, Krupa, Durlak (55min. Kołodziejczyk)