W roli Cezara wystąpił burmistrz Wlenia, Bogdan Mościcki. W wysokim prezydium zasiadł także starosta lwówecki – Stanisław Mrówka. Zgromadzenie powołało trybunów ludowych (sołtysów) mających za pośrednictwem swoich donosicieli odgadnąć z czym przybywają.
Była też konkurencja dla wleńskich rajców – musieli własnymi słowami wyjaśnić przed zgromadzonymi myśl Cycerona. Natomiast Cezar (Bogdanus Mościckus) złożył sprawozdanie z wojny wyborczej, w której odniósł zwycięstwo. Rzymskie wojska pojmały jeńców, którzy byli przeciwko Cezarowi. Podejrzanych o zdradę skazano na karę zapicia na śmierć, a potem poddano torturom.
Na każdej biesiadzie jest konkurs picia piwa. Tym razem konkurencję osnuto na historii powstania powstania Rzymu - legendarni bracia bliźniacy, Romulus i Remus ssały mleko wilczycy. Tyle, że zamiast mleka z wadery ciekło... piwo. W czasie igrzysk rozegrano zawody wyścigu rydwanów i strzelania z łuku.
Przed wysokie prezydium cesarskie powołano oddział „Militi Wigilium” wyspecjalizowany w gaszeniu pożarów. Strażacy mieli za zadanie strzykawkami zagasić płonące świece. Hojny Cezar w podzięce za udział w biesiadzie rozdał uczestnikom srebrne monety ze swoją podobizną, wybite specjalnie z okazji biesiady.
Komentarze (1)
Cezarze zginiesz w czasie Id marcowych!