Mieczysław Skowron jest niezwykle konsekwentny. Biega na nartach, zbiera narty, organizuje imprezy narciarskie, w tym słynny już bieg retro. Także w sztuce nie uwolnił się od tego tematu. Narty, góry i postaci z „dechami” na nogach to motyw przewodni zaprezentowanych w Piechowicach prac. Ktoś mógłby pomyśleć, że także przy tworzeniu swoich dzieł używa sprzętu narciarskiego. A jednak nie... Pan Mieczysław w twórczych momentach posługuje się lutownicą. To nią bowiem wypala wzory i kształty na sklejce (techniką kropkową), potem koloruje bejcami, dokleja elementy z drewna, skóry itp. Powstają w ten sposób oryginalne kolaże, z ducha nieco nikoforowskie.
- Nie znam nikogo, kto by tworzył podobną techniką obrazy – przyznaje Mieczysław Skowron. Sportowiec i artysta wypala swoje dzieła od dziesięciu już lat. Stworzył ich blisko osiemdziesiąt. Jedna praca powstaje około dwóch tygodni, a jej ostateczny kształt często zależy od Doroty Skowron, żony, z którą twórca regularnie konsultuje swoje pomysły.
Wernisaż prac Norwoksa (bo tak odwrotnie pod swoimi dziełami podpisuje się pan Mieczysław) był przesympatyczną okolicznością towarzyską. Kilkudziesięciu zebranych zobaczyło na zdjęciach sprzed lat małego Miecia, młodego Mietka oraz w końcu zasłużonego i odznaczonego przez prezydenta Wałęsę działacza Mieczysława. Ze zdjęć z każdego etapu życia bohatera wieczoru biła pasja do gór i nart. Obawy Zbigniewa Stępnia, dyrektora SP nr 15,że teraz sztuka odciągnie Mieczysława Skowrona od trenowania młodzieży i sportu, wydają się więc nieuzasadnione. Inaczej może być, jeśli spełni się jego marzenie o wyjeździe na Alaskę, gdzie trzeba się „szybko ruszać, bo tak jest zimno”. Trzeba mieć nadzieję, że z regionem zwiąże go inne marzenie. To mianowicie o utworzeniu muzeum nart i narciarstwa. Eksponatów na kilka sal Mieczysław Skowron posiada już dziś.
Wystawę prac Mieczysława Skowrona w galerii Piechowickiego Ośrodka Kultury będzie można oglądać do 13 lutego 2015 r. w godzinach 10.00-17.00.
Komentarze (1)
Bardzo ciekawa wystawa twórczości ludowej, udany wernisaż, gratulacje dla autora