To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

8 m-cy opóźnienia

8 m-cy opóźnienia

Zgodnie z kontraktem budowa autostrady A4 Zgorzelec – Krzyżowa (odcinka „A”: Zgorzelec – Wykroty) miała się zakończyć jeszcze w tym roku. W tej chwili wiadomo już, że opóźnienia w stosunku do zakładanego harmonogramu wynoszą 8 miesięcy. Inwestor ma nadzieję, że nie będzie musiał zwrócić europejskiej dotacji, za którą budowana jest droga.

Czy trzeba będzie zwrócić dotację za autostradę? Jest o co się martwić, bowiem koszt budowy 22-kilometrowego odcinka to 87,3 mln euro, z czego aż 82 proc. stanowiło dofinansowanie z Funduszu Spójności. W związku z licznymi pytaniami mieszkańców gminy Zgorzelec o przyszłość zagrożonej inwestycji, poseł Jerzy Szmajdziński zwrócił się do ministra infrastruktury. Najważniejsze pytanie dotyczyło tego, czy nie wywiązanie się z umów kontraktowych skutkować może koniecznością zwrotu europejskiej dotacji?

Z informacji przekazanej przez ministerstwo wynika, iż powstałe opóźnienia miały związek z decyzjami wojewody dolnośląskiego o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji. Pierwotne zamówienie nie przewidywało takiego zakresu robót, jaki ostatecznie trzeba było wykonać; wojewoda nakazał zrobić dodatkowo 9 przejść dla płazów i 8 przejść dla zwierząt wraz z przepustem. Zamawiający - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - minimalizując powstałe opóźnienia zawarł z wykonawcą umowę na roboty dodatkowe. Na powstałe opóźnienie wpływ miały także wykopaliska archeologiczne, z powodu których wstrzymano roboty na 4 odcinkach.

Ministerstwo uspokaja: przewidywany termin zakończenia robót na odcinku „A” Zgorzelec – Wykroty najprawdopodobniej zostanie przesunięty na lipiec 2009 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na przełomie czerwca i lipca 2008 roku złożyła wniosek o modyfikację decyzji Komisji Europejskiej dotyczący przesunięcia terminu zakończenia i pełnego rozliczenia projektu do końca 2010 roku. Wzięto pod uwagę, iż zasady obowiązujące dla Funduszu Spójności precyzują ostateczny termin rozliczeń dla Polski na rok 2010. I w tych ramach czasowych GDDKiA wnioskuje o zmianę decyzji. W tej chwili wniosek, który ma trafić do Komisji Europejskiej, jest rozpatrywany przez ministerstwo infrastruktury. Zatem – do momentu zajęcia stanowiska przez Komisję Europejską nie można mówić o utracie przyznanego dofinansowania.

A co się stanie, jeśli Komisja Europejska nie przesunie terminu zakończenia i rozliczenia inwestycji? Tego tematu ministerstwo na razie nie rozwija.
(mat)

8 m-cy opóźnienia