Prokurator Rejonowy w Zgorzelcu zastosował wobec Andrzeja P. dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Jak się okazało, Andrzej P. miał już orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Z tego też powodu prokurator przedstawił mu także dwa zarzuty dotyczące złamania owego zakazu.
- Andrzej P. przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów – informuje Marcin Zarówny, zastępca Prokuratora Okręgowego w Jeleniej Górze. - Za naruszenie sądowego zakazu grozi mu kara do 3 lat więzienia, a za krótkotrwały zabór pojazdu kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Komentarze (1)
g****ch nie sieją,sami się rodzą-prawdziwy idiota!