To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ślisko w mieście

Ślisko w mieście

O tym jak ślisko jest na miejskich uliczkach przekonał się wczoraj młody kierowca volkswagena, który wpadł w zaspę, po tym jak stracił panowanie nad samochodem na drogowym „lodowisku”. Podobne miejsca są w całym mieście.

W okresie zimowym powinniśmy szczególnie pamiętać o prędkości. Wczoraj w godzinach popołudniowych jeden z kierowców nie opanował pojazdu na oblodzonej uliczce na Wzgórzu Partyzantów. Pomagało mu dwóch mieszkańców i dwóch policjantów, którzy akurat tamtędy przejeżdżali. – Takie miejsca są niestety w całym mieście – mówił jeden z nich.

Wcześniej podobne zdarzenie z udziałem samochodu dostawczego miało miejsce w okolicach ulicy Poznańskiej. Kierowca wpadł w poślizg po tym jak musiał gwałtownie zahamować na skutek innego kierowcy, który wymusił pierwszeństwo i wyjechał tuż przed nim. Na szczęście nic się nie stało.

Tam, podobnie jak na Wzgórzu Partyzantów większość ulic jest posypanych, jednak piasek szybko jest rozjeżdżany i „ślizganie na lodzie” zaczyna się na nowo. Szczególnie trzeba uważać na wysokości niedawnej hurtowni fajerwerków. Podczas pożaru woda główną ulicą ściekała aż do skrzyżowanie obok marketu Aldi i to właśnie to miejsce kierowcy najczęściej wskazują jako jedno z najbardziej niebezpiecznych.

Nie inaczej jest obok nowej galerii handlowej, gdzie co chwilę dochodzi do mniejszych lub większych kolizji. To tylko niektóre z nielicznych miejsc w naszym mieście, które zwłaszcza w okresie roztopów i kolejnych przymrozków mogą zamieniać się w prawdziwe lodowiska. Powinni o tym pamiętać nie tylko kierowcy, ale i przechodnie, którzy np. bezzwłocznie chcą przejść na drugą stronę ulicy. Droga hamowania samochodów na oblodzonej jezdni znacznie się wydłuża i mimo szybkiej reakcji, może być po prostu za późno.

Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście
Ślisko w mieście

Komentarze (4)

A ja pytam co robi MPGK bo taki stan rzeczy juz trwa od dobrych paru dni.Soli braklo tej firmie?

Wystarczy troche oliwy w głowie na drodze i będzie dużo bezpieczniej.Czarna droga w zimie też jest śliska.

SOKOLIŃSKI TWIERDZI"OBYWATELE I OBYWATELKI ZIMA JAKA JEST TAKA JEST" I CO DALEJ KOMENTOWAĆ PRL-U NIE KONIEC.

"Fachowcy" z MPGK nie mają zielonego pojęcia o walce ze skutkami zimy - nie wiedzą,np. że sól jest skuteczna do temp. -8 stopni C. i całą
zimową pulę wysypali w pierwszych 2 tygodniach, gdy mrozy dochodziły i przekraczały minus 20. Ponadto akcję zimową rozpoczynają, gdy przestaje padać śnieg - śnieg jest już zajeżdżony i dopiero plusowe temperatury są w stanie to zmienić. Tak na marginesie dodam, że ten kto potwierdzi milionową fakturę MPGK i zapłaci za grudniowy burdel na naszych ulicach powinien za to beknąć - MPGK za całokształt swoich "dokonań" zarówno letnich jak i zimowych powinno wreszcie polec !