Po niemal trzech tygodniach od poprzedniej walki, Łukasz Janik (obecnie sklasyfikowany przez federację WBC na 21. miejscu w kategorii cruiser), ponownie będzie miał okazję pokazać, na co go stać. W ostatnim pojedynku, jeleniogórzanin, pokonał Litwina - Montasa Tarvydasa.
Swą przewagę nad rywalem, Łukasz, udowodnił już w pierwszej rundzie, posyłając Tarvydasa dwukrotnie na deski. Janik wygrał to starcie przez TKO, dopisując tym samy na swoje konto kolejne zwycięstwo. Jak do tej pory, tylko raz bokser z Jeleniej Góry, musiał uznać wyższość Mateusz Masternaka, na gali, której walką wieczoru był pojedynek Gołota - Adamek.
Jak będzie tym razem, dowiemy się już w najbliższą sobotę. Początkowo, Janik (18-1, 10 KO), miał stanąć naprzeciw Nigeryjczyka - Princa Anthonego Ikeji (8-1, 5 KO). Ostatecznie jednak 25-letni jeleniogórzanin zmierzy się z Włochem, który na pewno tanio skóry nie sprzeda.
Komentarze (1)
Redaktorze nie ubarwiaj pewnie znowu dostanie leszcza do obicia, a walka będzie kolejną parodią boksu. Czyli jednym słowem nie ma o czy pisać i mówić