
Przez kilka godzin obserwowali dom 35-letniego Krzysztofa P. Razem z policjantami był także strażnik graniczny z psem przeszkolony do wykrywania narkotyków. Kiedy Krzysztof P. wychodził z domu policjanci ruszyli w jego stronę.
Okazało się, że przy sobie miał kilka porcji marihuany. Śledczy przeszukali jego mieszkanie, w którym nic nie było. Prawdziwy arsenał 35-latek urządził sobie w piwnicy. Tam miał specjalny młynek do mielenia suszu, wagę elektroniczną i setki woreczków strunowych. W jednej z szafek miał ukryte ponad...ćwierć kilograma marihuany.
- Oprócz zarzutów związanych z posiadaniem i sprzedażą środków odurzających Krzysztof P. otrzymał także zarzut związany z przemytem narkotyków - dodaje Jerzy Szkapiak, Prokurator Rejonowy w Lwówku Śląskim.
Nieoficjalnie wiadomo, że Krzysztof P. narkotyki chciał sprzedać podczas gryfowskich Kwisonaliów, które rozpoczynają się dzisiaj i potrwają do niedzieli włącznie. Policjanci przeliczyli narkotyki na ponad 1500 porcji. Krzysztof P. był wcześniej znany policji. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Lwówku Śląskim sąd aresztował go na okres trzech miesięcy. Grozi mu do 10 lat więzienia.
![]() |
![]() |
Komentarze (3)
ochyda...........................................................................................................
"trudnił się też w sprzedaży środków uderzających"
a gdzie tu stylistyka i sens, zabrakło czasu na sprawdzenie tekstu w ślepej pogoni za sensacją ?
I oczywiscie zamiast przekazac teych narkotyków do farmacji to je zniszczą a mogli by z tego wytwarzac leki przez ponad 5 lat