To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.
stycznia 14, 2009 03:01 po południu

Piłkarze występującego w jeleniogórskiej A klasie KS Chojnik Optolith Jelenia Góra w sobotę rozpoczęli ostre przygotowania do rundy wiosennej. W niej piłkarze wraz z trenerem w każdym meczu będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony.

Po rundzie jesiennej w grupie I Chojnik zajmuje 9. lokatę z dorobkiem 11. oczek, mając niewielką przewagę nad strefą spadkową. Nic zatem dziwnego, że piłkarze do wiosennej rywalizacji chcą przygotować się jak najlepiej. Drużyna z Cieplic po zakończeniu rundy jesiennej odpoczywała od piłki zaledwie dwa tygodnie. W soboty zawodnicy spotykali się na boisku Orlik, bądź w hali w Piechowicach. Większość z nich w poniedziałki występuje także w jeleniogórskiej lidze halowej.
 Podopieczni trenera Dariusza Michałka począwszy od soboty będą ćwiczyć trzy razy w tygodniu. Rozegrają także spotkania kontrolne, w których zmierzą się z Piastem Dziwiszów, Orłem Mysłakowice, dwukrotnie z Kwisą Świeradów Zdrój oraz Olimpią Kowary. Prawdopodobnie jeleniogórzanie zagrają też z czeskim FK Jiskra Harrachov. Niewykluczone, że w grach kontrolnych zespół będzie sprawdzał formę z nowymi piłkarzami. To wydaje się konieczne, gdyż jesienią w kilku przypadkach drużyna stawiała się na meczu „gołą” jedenastką. – Prowadzimy rozmowy z kilkoma graczami z regionu. Z pierwszym zespołem będą także trenowali wyróżniający się juniorzy – stwierdził grający trener Dariusz Michałek. Szkoleniowca Chojnika cieszy fakt, że żaden z będących w kadrze piłkarzy nie zgłosił mu chęci odejścia z klubu.
– Zdajemy sobie sprawę, że wiosną czeka nas ciężkie zadanie. W klubie panuje dobra atmosfera i wierzę, że cel jaki sobie postawiliśmy zostanie zrealizowany. Każdy na pewno da z siebie wszystko, aby na koniec rundy cieszyć się z pozostania w A klasie – zakończył trener Michałek.

stycznia 13, 2009 10:47 po południu

Drużyny występujące w klasie okręgowej powoli wznawiają przygotowania. Przykładowo piłkarze Łużyc Lubań treningi do rundy rewanżowej rozpoczęli 6. stycznia.

Zajęcia odbywają się pięć razy w tygodniu. W styczniu podopieczni trenera Konrada Rutkiewicza będą trenowali trzy razy w hali, raz na siłowni oraz w soboty w terenie. Na luty zaplanowano pięć potyczek kontrolnych, w których Łużyce zmierzą się m.in. z Granicą Bogatynia, Spartą Zebrzydowa, Włokniarzem Leśna oraz Olszą Olszyna.
Po kontuzjach treningi wznawiają Marcin Fereniec, Paweł Modzelewski oraz Tomasz Czuchryta. Treningi z drużyną ma ponadto wznowić doświadczony Grzegorz Michoński, który w wyniku kontuzji był bliski zakończenia sportowej przygody. Bliscy odejścia z klubu są z kolei Łukasz Misiurek i Sebastian Andruchów. Pierwszym poważnie interesuje się Chrobry Nowogrodziec i Sparta Zebrzydowa.

stycznia 13, 2009 03:50 po południu

W IX kolejce pierwszej ligi futsalu, Kolegium Karkonoskie w szlagierowym spotkaniu pokonało Pizzerię Carlitos 4:2.

stycznia 11, 2009 11:30 po południu

Na dwie kolejki przed końcem nastąpiła zmiana lidera. Łomnica skorzystała z potknięcia Mitexu i objęła prowadzenie. Te dwie drużyny mają już praktycznie pewny awans.

stycznia 11, 2009 11:40 przed południem

Już chyba nie ma wątpliwości, kto awansuje do I ligi futsalu. W 10. kolejce II ligi pewne zwycięstwa odnieśli faworyci: Mitex, Łomnica i White Stars.

stycznia 10, 2009 01:04 przed południem

Tak jak to poprzednio bywało, tak też i tym razem Jeleniogórska Liga Futsalu będzie trwała aż trzy dni. W weekend dwie kolejki rozegrają drugoligowcy, natomiast pierwsza liga zagra tak jak zwykle w poniedziałek.

stycznia 9, 2009 01:20 po południu

Bardzo udanie zakończyli ubiegły rok młodzi zawodnicy KKS-u Jelenia Góra. W turniejach halowych osiągnęli bardzo wysokie miejsca.

stycznia 7, 2009 12:29 po południu

Po rundzie jesiennej jeleniogórskiej klasy okręgowej Twardy Świętoszów zajmuje pozycję lidera. „Wojskowi” w 15. rozegranych meczach zdobyli 38 punktów, wygrywając 12 spotkań. Podopieczni trenera Jakuba Wołyńskiego mają 5 oczek przewagi nad drugim Chrobrym Nowogrodziec i mogą spokojnie przygotowywać się do rundy rewanżowej.

Świętoszowianie treningi rozpoczęli 5. stycznia. W poniedziałki, środy i piątki zawodnicy trenują kondycję w terenie, zaś we wtorki i czwartki spotykają sie w hali. – Szukamy wzmocnień w każdej formacji. Chcemy, żeby zawodnicy czuli rywalizację w drużynie. To bardzo dobrze wpływa na wyniki. Sezon jest długi i często kartki oraz ograniczają pole manewru – przyznał trener Wołyński. Z zespołem pożegnał się jedynie bramkarz Krzysztof Cisowski, który zakończył służbę wojskową i powrócił do macierzystej Olimpi Kamienna Góra. – W okresie przygotowawczym mamy zaplanowane sparingi z drużynami z województwa lubuskiego. Przede wszystkim zagramy z 3. i 4-ligowcami. Chcemy się uczyć od lepszych nawet kosztem porażek. Zresztą ja nie przywiązuję uwagi do wyników w meczach kontrolnych. Ponadto zostaliśmy zaproszeni do udziału w halowych Mistrzostwa Polski Służb Mundurowych m.in. do Malborka i Zabrza. Na pewno z tego skorzystamy – zakończył szkoleniowiec Twardego.
 

stycznia 6, 2009 09:27 po południu

Jesienią Gryf Gryfów Śl. miał zaciekle walczyć o utrzymanie w rozgrywkach klasy okręgowej. Tymczasem zespół zajmuje dobre 9. miejsce i ma duże szanse, aby wiosną na nim pozostać. Duża w tym zasługa bramkarza Damiana Michno, który jest filarem zespołu.

Po nienajlepszym początku rozgrywek złapaliście wiatr w żagle. W ostatnich 6. spotkaniach nie zaznaliście goryczy porażki, zdobywając przy tym 12 punktów. Przerwę zimową spędzacie chyba zatem w dobrych nastrojach?

DAMIAN MICHNO: - Faktycznie końcówka rundy była w naszym wykonaniu całkiem udana. Gdy wszyscy postawili na nas krzyżyk coś się ruszyło i zaczęliśmy zdobywać bramki i punkty. Po części słabsza postawa na początku rozgrywek była spowodowana tym, iż graliśmy w niepełnym składzie. Niektórzy byli na urlopach, a inni wyjechali do pracy za granicę. Każdy przyjeżdżał w innym terminie i dopiero na kilka kolejek przed końcem rundy udało nam się zagrać w miarę optymalnym składzie. Po nie najlepszym początku ostateczna ilość zdobytych punktów pozwala z optymizmem czekać na wiosnę, którą od samego początku zagramy z takim zaangażowaniem jak ostatnie mecze rundy jesiennej.

W tych meczach straciliście tylko 4 gole. Miałeś więc spory wkład w zdobycz punktową swojej drużyny.

- Powiem inaczej... Gdyby nie kiepski początek, gdzie w dwóch pierwszych meczach wyjazdowych straciliśmy 11 bramek i to w dodatku z nie najmocniejszymi rywalami, to można by powiedzieć, że defensywa Gryfa była jedną z najlepszych w tej klasie rozgrywkowej. Chciałbym wspomnieć, że w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu, która to była zresztą moją pierwszą rundą w Gryfie, byliśmy na 3. miejscu pod względem najmniejszej ilości straconych bramek! Także gdyby nie te mecze, o których wspomniałem na początku, sytuacja by się powtórzyła. To świadczy nie tylko o mojej postawie w przekroju ostatniego roku, ale także grze całego zespołu.

Gryf to jeden z najmłodszych zespołów w jeleniogórskiej okręgówce. Kto w takim razie poza Tobą decydował o obliczu drużyny?

- Po słabym początku niespodziewanie zaczęliśmy wygrywać i to strzelając po 4-5 bramek w każdym meczu. „Katami” drużyn przeciwnych byli przede wszystkim Krzysiek Marzec, Grzegorz Skwara i Damian Dudek. Za porządek w środku pola odpowiadali Arek Rewers i Darek Wilczyński, a obroną kierował doświadczony Tomek Cabała. W podstawowej jedenastce najczęściej grało 3 starszych zawodników, resztę stanowiła młodzież, której ze świeczką można szukać w wielu innych zespołach, które opierają swoje składy głównie o doświadczonych zawodników. Tam młodzieżowcy grają, bo muszą. Słowa uznania należą się także trenerowi Danielowi Koko, który nie tylko kierował drużyną z ławki, ale także w trudnych momentach wspomagał nas na boisku.

Po dobrej końcówce jesieni cele zespołu zmieniły się?

- Nie ma mowy o zmianie planów. Mimo, że zajmujemy 9. miejsce, to przewaga nad strefą spadkową nie jest duża. Dlatego musimy dobrze przepracować okres zimowy, by wiosną o punkty walczyć w każdym meczu i bezpieczną pozycję zapewnić sobie dużo wcześniej, niż jak to było w zeszłym sezonie. Wówczas o utrzymanie walczyliśmy w ostatnim meczu.

Z Twojego rodzinnego miasta do Gryfowa Śl. jest kawałek drogi. Jak organizujesz się jeśli chodzi o treningi?

- Tu należą się słowa podziękowania dla całego Zarządu, trenerom oraz chłopakom reprezentującym barwy MKS Szczawno Zdrój. Dzięki nim mogę ćwiczyć na obiektach klubu, który swoją siedzibę ma 50 metrów od mojego domu. Klub zezwala mi na treningi typowo bramkarskie, które prowadzi Jan Matysek, jak i na treningi z całą drużyną prowadzone przez Wiesława Walczaka. Bez ich pomocy gra w klubie z Gryfowa może i byłaby możliwa, ale forma jaką bym prezentował, bez możliwości ciągłych treningów, na pewno pozostawiałaby wiele do życzenia.

W Gryfie zmienił się zarząd. Co w perspektywie czasu może to oznaczać dla klubu?

- Nowym prezesem został Krzysztof Złocik, były zawodnik Gryfa. To wzmocnienie na dwóch pozycjach, bowiem będzie nas także wspierał na boisku. W planach jest poprawa stanu płyty boiska, modernizacja szatni, a także trybun. Poprawiony ma zostać też sam wizerunek drużyny. Chodzi o nowe komplety strojów, dresy czy kurtki zimowe. W planach nowego zarządu jest także zorganizowanie obozu przed rundą rewanżową, co w tej klasie jest rzadkością. W przyszłości jeśli uda się utrzymać skład i dokooptować do niego 2-3 wzmocnienia, to stać nas będzie na walkę o górne rejony tabeli. Póki co to jednak melodia przyszłości.

Wiosnę spędzisz w Gryfowie Śl.?

- Chciałbym pograć na trochę wyższym poziomie. Nie ukrywam, że takie też oferty pojawiły się w ostatnim czasie. Wszystko powinno się wyjaśnić do połowy stycznia.

stycznia 6, 2009 08:20 przed południem

W meczu Lotnik Jeżów Sudecki - Pub Gol Jelenia Góra więcej było kontrowersji i niesportowej gry niż sportowej atmosfery. Ostatecznie Lotnik wygrał z jeleniogórzanami 5:4.

stycznia 3, 2009 09:58 po południu

Łomnica pokonała White Stars w meczu na szczycie 9. kolejki II ligi. Emocjonujących spotkań było więcej.

stycznia 2, 2009 09:32 po południu

Włókniarz Leśna jest klubem z tradycjami. Do najlepszych lat w swojej historii klub ma zamiar nawiązać w najbliższym czasie. Pierwszym krokiem w odbudowie pozycji zespołu jest powołanie nowego zarządu.

Leśna jest miastem, w którym sport stanowi wiele dla jego mieszkańców. Tutaj swoją siedzibę mają odnoszący wiele krajowych i międzynarodowych sukcesów kajakarze UKS Kwisa oraz piłkarski klub MGKS Włókniarz. Historia klubu bywała różna, ale najczęściej piłkarze z Leśnej byli znaną marką w klasie okręgowej. – Także teraz wielu graczy wywodzących się z Leśnej z powodzeniem występuje na szczeblu klasy okręgowej, ale niestety są rozsiani po wielu klubach – zauważył Łukasz Kopka, piłkarz i jednocześnie sekretarz Włókniarza. Zainteresowanie piłką w Leśnej nie tylko w latach świetności było spore, ale i w ostatnim czasie kiedy klub rywalizuje w A klasie. – Zdarzało się, że jesienią grę klubu z Leśnej oglądało blisko 200 osób. Miejsce naszego klubu jest z całą pewnością w okręgówce – przyznał Ł. Kopka. Taki cel przyjął nowy zarząd Włókniarza, który został wybrany 13 grudnia 2008 r. W jego skład weszli prezes Przemysław Kuk, wiceprezes Przemysław Suchanecki, skarbnik Daniel Farganus, sekretarz Łukasz Kopka oraz członkowie Andrzej Ksej, Dariusz Kukiełka i Bebi Dżamalis. – Plany awansu musimy odłożyć na kolejny sezon. Teraz strata do prowadzącej Olszy Olszyna (9 pkt. – dop. red.). Wiosną będziemy walczyć zatem o każde punkty, aby skończyć sezon w czołówce tabeli – podkreślił Ł. Kopka. Nowym trenerem zespołu seniorów został Arkadiusz Cichoń. Będzie on pracował w klubie nie tylko jako szkoleniowiec pierwszej drużyny, ale także pomoże odbudować cały system szkolenia, począwszy od grupy młodzików.
W międzyczasie klub planuje podjąć prace związane z modernizacją stadionu. – Chcemy doprowadzić go do takiego stanu użyteczności i wyglądu, który sam przyciągnie ludzi na mecze. Mamy w rozpisce przeprowadzenie renowacji murawy, poprawienie ogrodzenia boiska, ławek, a także postawienie reklam. Na realizację zadań dajemy sobie czas do czerwca. Teraz prowadzimy wzmożone prace nad poprawą sytuacji finansowej w klubie, którą stary zarząd zaniedbał. Wszystko jak na razie idzie zgodnie z planem i jesteśmy pewni, że postawione przez nowy zarząd zadania uda się zrealizować – przyznał Ł. Kopka.

stycznia 2, 2009 09:27 po południu

Piast Zawidów po GKS Raciborowice i Sparcie Zebrzydowa jest kolejnym klubem w klasie okręgowej, w którym w przerwie zimowej doszło do zmiany trenera.

W związku ze słabymi wynikami z klubem pożegnał się trener Oleg Boreyko. Zastąpił go Mieczysław Toupieko, który przez ostatnie 8 lat odpoczywał od piłki. Dotychczas związany był z Włókniarzem Leśna, którego w roli trenera prowadził przez 20 lat. W sezonie 1999/2000 z tym klubem wywalczył awans do IV ligi. Piast w poprzednim sezonie szczęśliwie uratował się przed spadkiem. Także po rundzie jesiennej bieżącego sezonu z dorobkiem 13. punktów Piast zajmuje odległe 14. miejsce.

stycznia 2, 2009 01:53 po południu

W pierwszym pojedynku nowego roku, koszykarze Sudetów Jelenia Góra zmierzą się na własnym parkiecie z Sokołem Łańcut. W pierwszym meczu obu zespołów, jeleniogórzanie doznali porażki 62:73.