Dobiegł końca piłkarski sezon w pięciu grupach jeleniogórskiej B klasy, czyli ósmego poziomu rozgrywek. Na finiszu rywalizowało łącznie 47 drużyn. Do wyższej ligi awansowali: Czarni Strzyżowiec, Rybak Parowa i LZS Kościelnik. O dwa premiowane miejsca w niedzielnych meczach (4 czerwca), walczyły drużyny Amfibolitu Leszczyniec i Kwarcu Pisarzowice (grupa I) oraz Budowlanych Wojcieszów i Woskaru II Stara Kamienica (grupa II).

Choć do zakończenie sezonu w jeleniogórskiej klasie okręgowej (15 czerwca), jeszcze trzy kolejki, zawodnicy beniaminka z Giebułtowa, trener Mariusz Chlabicz, sponsor Jerzy Ciota i kibice już mogą cieszyć się z promocji do wyższej ligi. W weekendowej, 27. serii spotkań drużyna Sudetów wygrała u siebie ze świerzawską Pogonią 1:0 po „złotym” golu zdobytym w 40. minucie przez Jakuba Gilewskiego i zapewniła sobie historyczny awans.

Podobnie jak w rozgrywkach III ligi (jedenaście porażek z rzędu), piłkarzom Olimpii nie powiodło się w półfinałowym meczu PP na szczeblu Dolnośląskiego ZPN-u. Na Stadionie Górniczym w Lubinie kowarski zespół przegrał wysoko, 0:4 (0:3) z liderem IV ligi grupy jeleniogórsko – legnickiej, Zagłębiem II.

W 26. serii spotkań w jeleniogórskiej klasie okręgowej giebułtowskie Sudety pewnie zdobyły komplet punktów w konfrontacji z Woskarem Szklarska Poręba. Końcowy wynik 2:0 został ustalony już do przerwy. Celnie strzelali Tomasz Moskal (na zdjęciu) i Bartosz Szczęsny. Ekipa trenera Mariusz Chlabicza w pełni kontrolowała boiskowe wydarzenia.

Drużyna Krzysztofa Pietrzyka pokonała 5:0 Pogoń Oleśnica i praktycznie może już czuć się pewna utrzymania w Dolnośląskiej Lidze Juniorów. Pozbawić jej miejsca w tym gronie może tylko nieszczęśliwy splot wydarzeń. Jest to jednak tak realne, jak to, że na murawie stadionu przy ul. Złotniczej wyląduje statek kosmiczny.

Czternaście drużyn z dolnośląskich hufców Związku Harcerstwa Polskiego rywalizowało o Piłkarski Puchar Chorągwi. Zawody odbyły się w minioną sobotę (13 maja) w Jeleniej Górze.

Znakomicie spisują się w tym sezonie IV ligi piłkarze Włókniarza Mirsk. W sobotę rozgromili przed własną publicznością aż 7:1 sąsiada z tabeli – Stal Chocianów. Tym samym mirszczanie wyrównali swój rekord, jeśli chodzi o rozmiary zwycięstwa na tym poziomie rozgrywek.