To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zyzak jak "wałęsolog"

Zyzak jak "wałęsolog"

O najciekawszych ustaleniach i wynikach badań dotyczących przeszłości Lecha Wałęsy i jego współpracy ze specsłużbami PRL-u, a także o meandrach polityki po 1989 roku w Polsce mówił dziś w Książnicy Karkonoskiej Paweł Zyzak, autor książki „Lech Wałęsa. Idea i historia”. Na spotkanie z kontrowersyjnym autorem kontrowersyjnej książki przyszło kilkadziesiąt osób, trzeba było dostawiać krzesła. Organizatorem spotkania był klub Gazety Polskiej.



Paweł Zyzak pochwalił się, że właśnie zdał egzamin na studia doktoranckie na Uniwersytecie Jagiellońskim i nie ukrywał, że po zwolnieniu go kilka miesięcy temu z pracy w IPN-ie, pracował fizycznie przy rozładunku towaru w supermarkecie.

- Odsłuchałem wtedy kilkadziesiąt audiobooków. To nie był zmarnowany czas – dodał.
Słuchacze z zainteresowaniem słuchali najciekawszych wątków o agenturalnej, jak przekonywał autor „na żywo” i w książce, przeszłości legendy „Solidarności”.

Pytany o to, czy nie obawia się kolejnego procesu związanego z książką, P. Zyzak mówił, że jest spokojny o swoja przyszłość. Proces wytoczył mu i wydawnictwo Józef Drogoń, autor zdjęć wykorzystanych w książce. Fotograf domaga się zniszczenia nakładu, a na czas postępowania chce zabezpieczenia powództwa w postaci zakazu sprzedaży książki. Według Drogonia jego zdjęcia zostały użyte bezprawnie, bo P. Zyzakowi pozwolił je wykorzystać tylko w jego pracy magisterskiej, a nie w książce, która ma charakter komercyjny.

- To nieprawda. Mam zarejestrowane na wideo rozmowy z J. Drogoniem, w czasie których zezwala mi na użycie zdjęć w książce i do tego gratis – oznajmił P. Zyzak.

Fakt, że J. Drogoń teraz składa pozew nie jest dla niego zaskoczeniem, bo dotychczas przy pomocy sądów i procesów nie udało się wstrzymać sprzedaży publikacji.

- Józef Drogoń jest chrzestnym córki Wałęsy, która także wniosła pozew przeciwko mnie, a Drogonia reprezentuje ten sam prawnik, który sam także na drodze sądowej próbował udowadniać, że moja książka narusza jego uczucia. O ewentualny wyrok jestem spokojny, choć myślę, że sąd oddali powództwo – dodał P. Zyzak.

Uczestnicy spotkania, a zdecydowaną większość stanowili ludzie dojrzali i starsi, dociekali m.in., czy ówcześni inni liderzy opozycyjny współpracujący z Wałęsą wiedzieli o jego agenturalnej roli. P. Zyzak przyznał, że wiedzieli wszyscy i dodał, że gdyby ówczesna władza nie chciała, żeby był i działał ktoś taki, jak Wałęsa, to by go nie było.

Autor książki dodał też, że gdy Wałęsa został prezydentem, to z Urzędu Ochrony Państwa, który przejął archiwa bezpieki, zniknęła teczka TB Bolka.

- Ale trochę dokumentów pozostało. Ale tylko dlatego, że niestarannie wyrywano kartki. To, czym dysponują historycy i badacze to strzępy strzępków, odpryski odprysków. Jednak na początku lat 90. kontrwywiad UOP informował, że kompletna teczka TW Bolek jest w Moskwie. Myślę, że takie dokumenty były tez w archiwach niemieckiej STASI, najprawdopodobniej trafiły także do CIA – mówił P. Zyzak.

Uczestnicy wieczoru autorskiego chętnie kupowali książkę P. Zyzaka i dopytywali, jaka tematyką zajmie się w czasie studiów doktoranckich i, czy tę tematykę będzie kontynuował.

- Nie mogę mówić na razie, czym się będę zajmował, ale za kilka lat może to zostanie wydane – odpowiedział P. Zyzak.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ

Komentarze (5)

Walesa ma nieczyste sumienie, a durni Polacy mysla, ze to wielki bohater. Gowno prawda. Zrobiliscie go wtedy prezydentem na posmiech calego swiata.Walesa ani pisac poprawnie ani m owic nie umial. Ale coz....jacy obywatele taki przywodca. Krol Walesa.Na piedestale a ni czytaty ni pisaty. Ale wazne, ze mial duzy dlugopis i kolezke w Watykanie.

ile masz lat?

Nasz "kaczorek" też ma o sobie wysokie mniemanie. :silly:

Ale Ty jesteś idiotą. O Boże!

Pan prezydent Wałęsa jest wielkim Polakiem i na stałe wpisał się w historię Polski.Żaden Zyzak czy inny obszczymur tego nie zmieni :angry: