„W końcu komplet punktów. Takie Karkonosze chcemy oglądać”, „Brawo drużyna, brawo Krzysiu”, „Gratulacje dla trenera i dla chłopaków”, „Fajny mecz, dobre ustawienie zespołu, zmiana formacji na 4:4:2 może dużo dać”. Tak mówili zadowoleni kibice KSK po końcowym gwizdku wrocławskiego sędziego Patryka Ogrodnika (na liniach pomagali mu asystenci Marcin Adamczyk i Kamil Struski). W składzie popularnych „Karków” zabrakło kontuzjowanego Pawła Pytla i Patryka Bębenka (pauzował za czerwoną kartkę).
Bramki strzelili: Oskar Giżyński i Robert Lekszycki oraz rezerwowi Mateusz Zatylny i Michał Staniszewski.
Ponadto dobrze zagrali: bramkarz Mateusz Marceniuk, Michał Wawrzyniak, Oleksander Garbar, Valerii Skydan, Maksymilian Denis, Norbert Walczak, Damian Buzała, Bartosz Poszelężny, Mateusz Firlej (kapitan), Maciej Gargas, Damian Podgórski i Fabio Proietti.
-Trzeba się cieszyć ze zwycięstwa i dominacji w drugiej połowie. Chłopcy poprawili skuteczność. Musimy jeszcze wyeliminować przestoje w grze. Za tydzień, w niedzielę, 25 listopada o godzinie 12, czeka nas trudny zaległy mecz w Jędrzychowicach z Apisem – powiedział trener Krzysztof Pietrzyk.
Komentarze (2)
ten Pieprzyk to się nadaje:)
Panie Heniu to był przedostatni mecz Karkonoszy w rundzie. 25 listopada zaległy mecz 5 kolejki w Jędrzychowicach z Apisem