To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Znikają ostatnie betonowe balkony

Znikają ostatnie betonowe balkony

Z wieżowca przy ulicy Noskowskiego 12 demontowane są betonowe donice. To ostatni budynek, na którym wiszą tego rodzaju wazony.

Mieszkańcy cieszą się ze zmian i chętnie nas o tym informują.

- Wreszcie jakieś pozytywne zmiany – napisała do nas lokatorka bloku, która jako jedna z około 75% mieszkańców zgodziła się na termomodernizację i wymianę balkonów.

Ale wśród lokatorów nie brakuje też negatywnych komentarzy.

- Jestem jedną z nielicznych mieszkanek, która była przeciwna termomodernizacji. W bloku nie było jeszcze tak zimno, żeby zdecydować na jego docieplenie. Likwidacja balkonów była nieodłączną częścią tego remontu, choć one też mi nie przeszkadzały. Ich wymiana tylko podwyższyła koszty termomodernizacji – komentowała jedna z lokatorek bloku przy ulicy Noskowskiego 12. - Teraz zmniejszy się tylko powierzchnia balkonów – dodała.

To już ostatnie z blisko trzech tysięcy betonowych balkonów, które szpeciły zabobrzańskie budynki.

- Od 2005 roku udało nam się ich zlikwidować aż 2850 sztuk, głównie na Zabobrzu II i ulicy Malczewskiego. Te na Noskowskiego nie były wprawdzie jeszcze w najgorszym stanie, ale ząb czasu i tak jej już wyraźnie nadgryzł – mówił Marian Szczęśniak, zastępca prezesa Jeleniogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Poza tym donice kolosalnie obciążały konstrukcję budynków. Aż trudno w to uwierzyć, ale jeden wazon potrafił ważyć nawet dwie tony. Wypełniony ziemią i regularnie podlewany coraz bardziej stawał się mniej wytrzymały. Betonowe balkony zastąpią drewniane, przestronne barierki.

- Mieszkańcy będą mieli lepsze widoki, a konstrukcja budynku będzie znacznie lżejsza – dodaje Marian Szczęśniak.

Na wieżowcach przy ulicy Sygietyńskiego też wiszą podobne balkony, ale JSM zapewnia, że ich budowa jest zgoła inna i spełnia wszystkie wymogi techniczne.

IMG_9555.JPG
IMG_9557.JPG
IMG_9559.JPG
IMG_9560.JPG
IMG_9561.JPG
IMG_9562.JPG
IMG_9564.JPG
IMG_9566.JPG
IMG_9568.JPG

Komentarze (7)

a co się dzieje z tymi donicami po ich demontażu????

Widzialem sporo tych donic w okolicach. W roznych gospodarstwach. Pewnie sie do czegos jeszcze przydadza. Widac spoldzielnia je sprzedaje.

a w Kamiennej Górze sobie takie wiszą i juz ... ale fakt, kiedys mieszkałem na noskowskiego, miałem w tych donicach nawet dość pokażne drzewa i krzewy iglaste ... a widziałem jeszcze budowę bloku nr11, jak jedna taka donica sie budowlańcom z haków wyślizgnęła, to na wys. 2 pietra było, ale huknęła zdrowo, z 10-go by pewnie efekt był jeszcze lepszy. Ale państwo mieszkający w noskach 11 i 12, te dwa bloki sie przechylaja w kierunku 9 i 10, wiec akurat te balkony powinny być zdjete jako pierwsze. Ale, jak je budowali, to jeszcze było dookoła bagienko, wiec ... ech

A w Szklarskiej donice wiszą szczególnie na osiedlu gdzie mieszka radny Karpiej Mirosław

szkoda tylko, że przy okazji spółdzielnia nie montuje kolców przeciw gołębiom. Są prawdziwą plagą i wystarczy wyjechać na parę dni z domu i już próbują się osiedlić, a potem odpędzić je to syzyfowa praca...

Co za bzdura.W końcówce informacji napisano,żeCzy to prawda?